Aleksander I Romanow. Car o wielu twarzach

Młodość Aleksandra I
Aleksander I urodził się w grudniu 1777 roku w Petersburgu jako syn Pawła I i Marii Fiodorówny. Po matce chłopiec odziedziczył niespotykaną urodę, którą później wykorzystywał w alkowie i w kolejnych miłosnych podbojach.
Przyszły car już od samego początku skradł serce babki Katarzyny Wielkiej, która nie pytając o zdanie jego rodziców, zabrała go im, by osobiście zająć się wychowaniem wnuka. Zamierzała z niego zrobić światłego monarchę, pod którego rządami Rosja będzie nadal rozwijała się jako światowe mocarstwo.
Z kolei Paweł szczerze pragnął, by Aleksander poszedł w jego ślady i oddał się sprawom wojskowości. Z rozkazu ojca chłopiec musiał brać udział we wszelkiego rodzaju ćwiczeniach wojskowych i musztrze, czego raczej nie lubił robić.
Niniejszy tekst stanowi fragment książki dr Mariusza Sampa Szach-mat. Jak umierali władcy Rosji (Wydawnictwo Hi:story, Kraków 2024), opowiadającej o ostatnich chwilach poprzedników Putina.
Małżeństwo z Elżbietą Aleksiejewną
Z inicjatywy Katarzyny II w 1793 roku Aleksander wstąpił w związek małżeński z księżniczką badeńską Ludwiką, która po przejściu na prawosławie przyjęła imię Elżbieta Aleksiejewna. Carewicz nie miał wówczas ukończonych szesnastu lat, jego partnerka zaś była od niego młodsza o dwa lata.
Wszystkim wokół wydawało się, że para będzie kochającym się małżeństwem. Tak się ostatecznie nie stało, ponieważ Elżbieta już od początku pobytu na petersburskim dworze czuła się nieswojo. Brzydziły ją rozpustne obyczaje Katarzyny, gustującej w młodych mężczyznach, których zmieniała jak rękawiczki.
Jeden z faworytów carycy, Płaton Zubow, próbował nawet rozkochać w sobie Elżbietę, ale piękna dziewczyna nie odpowiedziała na jego zaloty. W rezultacie podpadła Katarzynie, która od tego momentu traktowała ją z dystansem.
Zresztą na sympatię teścia i teściowej Elżbieta również nie miała co liczyć, ponieważ ani Paweł, ani Maria nie mogli pogodzić się z ambicjami Katarzyny II, zamierzającej w przyszłości odsunąć od dziedziczenia syna na rzecz wnuka.
Polecamy również: Śmierć Katarzyny II. Rozpustna caryca konała w potwornych męczarniach
Elżbieta i jej romans z Adamem Czartoryskim
Znamienne, że Aleksander, zamiast pomóc żonie odnaleźć się w nowej rzeczywistości, całkowicie ją ignorował, szukając uciech w ramionach kolejnych dam.
W odpowiedzi na poczynania lubieżnego małżonka Elżbieta związała się z przyjacielem męża, księciem Adamem Czartoryskim. Co ciekawe, Aleksander nie miał nic przeciwko rozkwitającemu uczuciu łączącemu jego żonę z polskim arystokratą. Co więcej, ułatwiał nawet kochankom spotkania! Zaowocowało to przyjściem na świat dziewczynki (1799), powszechnie uznawanej za dziecko Aleksandra, którym w istocie nie była.
Z czasem wiadomość o romansie Czartoryskiego i Elżbiety doszła do uszu Pawła, który nie mogąc znieść plotek rozgłaszanych na ich temat po wszystkich europejskich dworach, postanowił usunąć Polaka z Petersburga. Tak zatem przygoda miłosna żony Aleksandra dobiegła końca, a kobieta pogrążyła się w żałobie po śmierci córeczki, która zmarła, przeżywszy nieco ponad rok.
Polecamy również: Hemofilia zrujnowała mu życie. Chciał umrzeć, aby już więcej nie cierpieć
Aleksander ojcobójcą?
Tymczasem rodzinę Romanowów spotkał kolejny dramat. W 1801 roku grupa spiskowców, wśród których znajdował się Aleksander I, zamordowała cara Pawła I. Czyn ten zaważył na dalszym panowaniu i życiu młodego następcy tronu, obwinianego za zbrodnię ojcobójstwa. Zarzuty, jakie wysuwano wobec pupila nieżyjącej już od kilku lat Katarzyny II, nie były całkowicie wyssane z palca. Aleksander bowiem nie tylko nie wydał członków spisku, ale również otwarcie ich krył, sądząc, że działają w dobrej wierze i zamierzają jedynie zdetronizować nielubianego Pawła.
Co więcej, nowy car dołożył wszelkich starań, aby ukryć dowody zbrodni. Pałac Michajłowski przebudowano, niszcząc przy okazji apartamenty zamordowanego władcy, w miejscu tragedii założono natomiast szkołę inżynieryjną. Część spiskowców Aleksander odsunął wprawdzie od piastowanych stanowisk, ale zrobił to dopiero wtedy, gdy zaczęli mu oni bezpośrednio zagrażać.
Trudno przesądzić, czemu służyły wszystkie podjęte przez Aleksandra działania. Zdaniem części naukowców car zamierzał zatuszować prawdziwe okoliczności zbrodni, do której przyczynił się bezpośrednio lub pośrednio, dając zabójcom ciche przyzwolenie na dokonanie mordu. Jednak to tylko poszlaki, żaden zaś z badaczy nie udowodnił synowi Pawła winy.
O wiele bardziej do wyobraźni przemawia natomiast domysł, że Aleksander do końca swoich dni nie mógł sobie wybaczyć udziału w spisku na życie ojca, choć trudno przesądzić, jaką faktycznie rolę w nim odgrywał. Niektórzy historycy sądzą nawet, że niewiele brakowało, by męczące go wyrzuty sumienia spowodowały u niego rozwój poważnej choroby psychicznej.
Polecamy również: Brutalna śmierć Pawła I. Zamachowcy nie okazali litości nawet trupowi
Polityka zagraniczna cara
Aleksandra już od początku panowania powszechnie podziwiano. Zachwycano się jego urodą, inteligencją oraz wykwintnymi manierami. Otwarcie spodziewano się, że pod jego rządami Rosja stanie się największym i najważniejszym państwem świata.
Car, chcąc tym imperialnym oczekiwaniom uczynić zadość, zainaugurował szereg reform w kraju oraz prowadził nieprzebierającą w środkach politykę międzynarodową. W wyniku długoletniej wojny z Persją państwo rosyjskie powiększyło się o ziemie Gruzji, Dagestanu i Azerbejdżanu. Z kolei po zakończeniu zmagań ze Szwecją (1808) oraz Turcją (1806–1812) Rosja zagarnęła Finlandię, Wyspy Alandzkie oraz Besarabię.
W 1805 roku Rosja przystąpiła do koalicji antyfrancuskiej, składającej się z Anglii, Austrii oraz Szwecji. W konsekwencji wojska Aleksandra I uczestniczyły w bitwach pod Austerlitz, Iławą i Frydlandem, w których poznały na własnej skórze siłę i bitność Wielkiej Armii Napoleona Bonapartego.
Od 1811 roku obaj cesarze intensywnie przygotowywali się do wojny, prowadzonej już na terenie Rosji. Napoleonowi udało się wprawdzie zająć Moskwę, jednak przemyślana taktyka stosowana przez mądrze broniących się Rosjan spowodowała, że sukces ten nie został w pełni wykorzystany przez francuskiego „boga wojny”, który został zmuszony do pośpiesznego opuszczenia najechanego państwa.
Wojna francusko-rosyjska ostatecznie zakończyła się podpisaniem w 1814 roku pokoju w Paryżu, dokąd osobiście przybył car Aleksander. Przebywał tutaj przez kilka miesięcy i w tym czasie wspomagał księcia Talleyranda w reorganizacji życia politycznego we Francji po upadku rządów Napoleona.
Z kolei rok później (1815) car pojawił się na „tańczącym kongresie” w Wiedniu, gdzie obradowano nad nowym porządkiem w Europie. Z inicjatywy Aleksandra powołano do życia Święte Przymierze, mające nie tylko stać na straży postanowień kongresu, ale również gwarantować równowagę polityczną na Starym Kontynencie. W skład Świętego Przymierza wchodziły obok Rosji, która była jego głównym spoiwem, Prusy oraz Austria.
Ostatnie lata panowania Aleksandra I
Ostatnie lata panowania Aleksandra I należały do najbardziej osobliwych okresów w dziejach Rosji. Przyczynił się do tego sam car, który wycofał się z życia politycznego i przekazał faktyczne rządy nad państwem w ręce Arakczajewa, nieliczącego się z nikim i z niczym.
Coraz częściej następca Pawła I mówił o abdykacji. Męczyły go sprawy publiczne, nie podejmował żadnych decyzji, a do przedłożonych mu dokumentów wcale nie zaglądał.
Dodatkowo car bał się o swoje życie. Co rusz przynoszono mu informacje o planowanych skrytobójczych atakach na niego, co tylko potęgowało w nim stan beznadziei, w którym coraz bardziej się pogrążał.
Mimo że Aleksander miał zaledwie czterdzieści lat, z wyglądu zaczął przypominać mężczyznę w podeszłym wieku. Przedwcześnie posiwiał, na jego plecach widoczny był lekki garb. Pogłębieniu uległy dodatkowo jego wrodzone wady: krótki wzrok i przytępiony słuch.
Zaistniałe okoliczności odbierały imperatorowi pewność siebie; marzył wręcz o śmierci, która miała stać się jedynym remedium na to, co go spotkało.
W mistycznym kręgu
Ukojenia Aleksander I szukał w mistycyzmie i religii. Długie godziny spędzał na klęczkach na modlitwie i medytacji. Intensywnie studiował dzieła o tematyce religijnej, zwłaszcza mistycznej. Pisał listy utrzymane w stylu biblijnym, w których roiło się od cytatów z Pisma Świętego.
Car zaczął też otaczać się ludźmi przejawiającymi podobne zainteresowania. W krótkim czasie utworzyła się przy nim swoista klika, której członkowie dyskutowali na tematy związane wyłącznie z duchowością oraz odprawiali praktyki religijne.
Polecamy również: Ignacy Hryniewiecki. Kim był pierwszy polski terrorysta?
Romanse cara
Zwrot ku religii nie przeszkadzał Aleksandrowi w uwodzeniu kolejnych kobiet, co stało się wręcz jego obsesją. W przekazach odnotowano, że zbliżył się do córki charkowskiego popa, którą po kilkudniowym romansie odpowiednio uposażył, oddając jej na własność wieś Sofijowkę.
W ramionach kochliwego cesarza znalazła się również piękna księżniczka Natalia Obolenska, córka członka jego świty. Spędzili ze sobą wiele rozkosznych chwil, często się spotykali i tańczyli na balach.
Obolenska stała się z czasem faktyczną faworytą cesarską, choć formalnie nigdy nie dostąpiła tego zaszczytu. To właśnie do niej zwracali się niektórzy arystokraci szukający pośrednictwa w uzyskaniu łask i przywilejów od Aleksandra.
Polecamy również: Śmierć Józefa Stalina. Jak wyglądały ostatnie chwile “czerwonego cara”?
Władca bliski ludziom
Choć w pierwszych latach panowania Aleksander I rzadko opuszczał Petersburg czy Carskie Sioło, to pod koniec życia robił to bardzo chętnie. W sumie w latach 1817–1825 pokonał trasę o rekordowej długości dwustu tysięcy kilometrów.
Podróż po bezkresnych ziemiach Rosji odbywała się w zastraszająco szybkim tempie. Car zamierzał w jak najkrótszym czasie odwiedzić jak najwięcej ludzi i miejscowości. I w sumie udało mu się tego dokonać, choć kosztowało go to wiele trudu i wyrzeczeń.
Aleksander zdołał przejechać imperium praktycznie wzdłuż i wszerz. Odwiedził mnóstwo klasztorów i miast. Wydawano na jego cześć okazałe bale, na których nie brakowało dobrego jadła i napojów. Odwiedzał zakłady produkcyjne, odbywał rozmowy z prostymi ludźmi oraz z więźniami. Niekiedy godził się nawet zostać ojcem chrzestnym dziecka lokalnego dygnitarza. Pospolitą ludność ogarnęła wręcz euforia, ponieważ nigdy wcześniej żaden z jego poprzedników nie postępował w taki sposób.
Źródło
Więcej na temat życia i panowania cara Aleksandra I można przeczytać w książce dr Mariusza Sampa Szach-mat. Jak umierali władcy Rosji (Wydawnictwo Hi:story, Kraków 2024). Więcej o samej książce można dowiedzieć się po kliknięciu poniższego przycisku.
O autorze: Mariusz Samp
