
Eugeniusz Sabaudzki w bitwie pod Zentą 1697
(Visited 7 807 times, 1 visits today)
Eugeniusz Sabaudzki w bitwie pod Zentą 1697
Końcówka XVII wieku to czas, gdy Imperium Osmańskie, niegdyś groźne i ekspansywne, coraz częściej musi bronić się przed rosnącą potęgą chrześcijańskiej Europy. Wojna Świętej Ligi, trwająca od 1683 roku, toczy się już od kilkunastu lat.
Po odparciu Turków spod Wiednia armie Habsburgów odzyskują kolejne tereny. W 1686 roku pada Buda, w 1687 – węgierski Preszburg, a trzy lata później Belgrad. Sułtan musi działać, jeśli nie chce, by jego imperium utraciło Węgry na zawsze.
W 1697 roku Mustafa II postanawia osobiście poprowadzić nową ofensywę. Chce odzyskać inicjatywę i przywrócić Osmanom kontrolę nad południowymi Węgrami. Wojska osmańskie ruszają na północ, zamierzając zdobyć twierdzę w Petrovaradinie. Nie wiedzą, że w ich ślad rusza książę Eugeniusz Sabaudzki.
Gdy Eugeniusz Sabaudzki obejmuje dowództwo wojsk cesarskich, ma już reputację utalentowanego wodza. Choć nie imponuje wzrostem ani posturą, to na polu bitwy jego umysł działa niczym precyzyjnie naoliwiona maszyna.
Sabaudzki doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że armia turecka jest potężna, ale nie jest niepokonana. Zamiast czekać na ruch przeciwnika, podejmuje decyzję: musi zaatakować.
Gdy dowiaduje się, że armia osmańska zatrzymała się nad Cisą w okolicach miejscowości Zenta, dostrzega swoją szansę. Tureckie wojska właśnie rozpoczynają przeprawę przez rzekę. Część ludzi i sprzętu jest już po drugiej stronie, ale ogromna część armii nadal obozuje na zachodnim brzegu.
11 września 1697 roku Austriacy ruszają do ataku. Najpierw ich artyleria uderza na most pontonowy, który miał umożliwić przeprawę Osmanów. Wybuchają pożary, drewniana konstrukcja zaczyna się walić. Tysiące osmańskich żołnierzy zostaje uwięzione między rzeką a nadciągającą armią Sabaudzkiego.
Gdy to wszystko się działo, Austriacy uderzają całą siłą. Kawaleria rozbija tureckie skrzydła, a piechota rusza do ataku na główne siły przeciwnika. Wielki wezyr Elmas Mehmed Pasza próbuje ratować sytuację, ale chaos jest zbyt wielki.
W rezultacie osmańscy żołnierze w panice rzucają się do ucieczki. Wielu próbuje przepłynąć Cisę, ale rzeka pochłania tysiące z nich.
Czytaj również: Bitwa pod Rocroi (1643). Koniec świetności tercios
Straty są gigantyczne. W bitwie pod Zentą bitwy ginie około 25 000 żołnierzy tureckich. Wielki wezyr Elmas Mehmed Pasza traci życie. Sułtan Mustafa II z trudem uchodzi z życiem, ratując się ucieczką. Po stronie Habsburgów straty są zaskakująco niewielkie – ginie zaledwie kilkuset ludzi.
Zwycięstwo pod Zentą przesądza o losach wojny. Imperium Osmańskie, upokorzone i osłabione, jest zmuszone rok później usiąść do stołu negocjacyjnego. W 1699 roku zawarto pokój w Karłowicach. Na jego mocy Osmanowie tracą większość Węgier, Siedmiogród i część Chorwacji.
Czytaj również: Henryk II. Święty cesarz, który nienawidził Polski
Zenta nie jest tak znana jak Wiedeń 1683, ale jej znaczenie jest nie do przecenienia. To tu, nad Cisą, armia osmańska doznała jednej z najbardziej upokarzających klęsk w swojej historii. Zwycięstwo Eugeniusza Sabaudzkiego nie tylko zatrzymało turecką ekspansję, ale otworzyło nowy rozdział w dziejach Europy.
Imperium Osmańskie już nigdy nie odzyskało dawnej siły. Po bitwie pod Zentą sułtan Mustafa II został zmuszony do abdykacji. Habsburgowie natomiast umocnili swoją władzę w Europie Środkowej.
A książę Eugeniusz? Stał się legendą. Jego zwycięstwo pod Zentą do dziś uchodzi za jeden z największych pokazów geniuszu wojskowego w dziejach Europy.
Czytaj również: Bitwa pod Nakłem. Druzgocąca klęska Pomorzan