Elżbieta Krystyna z Brunszwiku-Wolfenbüttel. Najpiękniejsza cesarzowa Habsburgów?
Trudny wybór, ale kusząca perspektywa
Elżbieta Krystyna już jako młoda dziewczyna wszędzie, gdzie się tylko pojawiła, wzbudzała zainteresowania nadzwyczajną urodą. Dla rodziców Elżbiety było oczywiste, że tylko najlepszy i najpotężniejszy spośród kandydatów do ożenku może zostać jej narzeczonym. Wybór padł na młodszego syna cesarza Leopolda, który jako Karol VI reprezentował w Hiszpanii interesy Habsburgów.
Depesze krążyły tam i z powrotem, bo w tej matrymonialnej sprawie już na starcie wystąpiły trudności – przewidywana dla Karola narzeczona była protestantką. Początkowo wydawało się, iż Elżbieta Krystyna nie będzie chciała odstąpić od wiary wyznawanej od dzieciństwa. W końcu jednak udało się tego dokonać, co było niezbędne, aby mogła zostać żoną katolickiego cesarza.
Gdy dowiedziano się, że Elżbieta Krystyna gotowa jest zmienić wyznanie, wysłano na dwór księcia Ludwika, Rudolfa, ojca przyszłej narzeczonej, oraz lekarzy, którzy mieli stwierdzić, czy fizyczne warunki młodej księżniczki zapowiadają obfitość dzieci. Nie brano natomiast pod uwagę, jak nieskończenie przykre będzie takie badanie dla Elżbiety. Działo się to bowiem w czasach, kiedy intymna cielesność była dla dorastających dziewcząt absolutnym tabu. Badania wypadły pomyślnie i nikt nie podważył sprawozdań, jakie sporządzili lekarze.
Niniejszy tekst powstał na podstawie książki Sigrid-Marii Grössing „Cesarzowe Habsburgów”, wydanej nakładem wydawnictwa Lira
Krystyna Elżbieta: idealna kandydatka na żonę
Gdy Elżbieta Krystyna po raz pierwszy przyjechała do Wiednia, wszystkich podbiły jej uroda, uprzejmość i wdzięk. Nie można się było dosyć napatrzeć jej proporcjonalnej, otoczonej gęstymi, złotymi włosami twarzy, której szczególnego uroku dodawały niebieskie oczy. Jej pełna gracji postać i nieskazitelna, przezroczysta niby porcelana skóra przewyższały oczekiwania.
Wkrótce, zarówno w mieście, jak i na cesarskim dworze, uznano jednomyślnie, że tak pięknej narzeczonej w domu Habsburgów nie było już od stuleci. A ponieważ Elżbieta Krystyna była nie tylko niezwykle atrakcyjna, ale także w kontaktach ze świtą znajdowała zawsze właściwy ton, w mgnieniu oka podbiła serca wszystkich.
Współcześni wyrażali się o Elżbiecie z najwyższym uznaniem już po pierwszym spotkaniu. Lady Montague, Angielka, która odwiedziła już wiele krajów, pisała:
„Zgodnie z etykietą miałam u cesarzowej półgodzinną prywatną audiencję. Cesarzowa oczarowała mnie całkowicie. Kiedy się uśmiecha, usta ukazują urodę i wdzięk, że modlić się do nich trzeba. Piękno jej rąk i biustu jest niedoścignione. Zanim ją zobaczyłam, nie wierzyłam, że w przyrodzie istnieje coś równie doskonałego”.
Ślub bez narzeczonego i nieszczęśliwy wypadek
Ponieważ narzeczony Elżbiety Krystyny był w Hiszpanii niezbędny, zgodnie z powszechnym zwyczajem zaślubin dokonano w zastępstwie. Cesarz Józef I reprezentował brata w czasie ceremonii ślubnej, która odbyła się w 1708 roku w kościele Maria Geburt na Hietzingu, po czym narzeczona z wielką świtą odjechała do Hiszpanii. Kobiecie towarzyszyły 142 żaglowce.
Czytaj również: Zapomniani królowie Polski. Od Mieszka II do Stanisława Leszczyńskiego
1 sierpnia 1708 roku Elżbieta zeszła na hiszpański ląd w pobliżu Barcelony. Spotkało ją tutaj nieszczęście, które zapamiętała na całe życie. Z jasnego nieba spadła na nią chmara komarów, przed którymi nie mogła się obronić. Owady do tego stopnia pokłuły jej piękną twarz, że tygodniami była spuchnięta. Śladów podstępnego ataku owadów nie dało się zlikwidować także później.
Małżeństwo Karola VI i Elżbiety
Pomimo tego pecha małżeństwo, potwierdzone w Barcelonie przez arcybiskupa Tarragony, było bardzo szczęśliwe. Karol był po uszy zakochany w swojej pięknej „Białej Liesl”, jak czule mówił o małżonce. Również Elżbieta Krystyna nie mogła sobie wymarzyć lepszego męża.
Czytaj również: Elżbieta Habsburżanka. Nieszczęśliwa żona Zygmunta II Augusta
Domowe szczęście małżonków byłoby idealne, gdyby w następnych latach – spędzonych w Hiszpanii – pojawiły się dzieci. W małżeństwie brata Karola, Józefa, były tylko dziewczynki, więc ród Habsburgów potrzebował koniecznie męskiego dziedzica.
Po niespodziewanej śmierci Józefa I, Karol musiał szybko powrócić do Austrii. Przed wyjazdem ustanowił małżonkę namiestnikiem Hiszpanii, choć nie posądzał jej o zbyt wielki zmysł polityczny. Mylił się, gdyż ku zdziwieniu wszystkich kobieta odnalazła się w nowej roli, aczkolwiek bardzo pragnęła powrotu w rodzinne strony i w ramiona męża.
Pierwsze dzieci kochającej się pary
Elżbieta Krystyna z Brunszwiku-Wolfenbüttel wyjechała z Hiszpani ostatecznie 19 marca 1713 roku i już w kilka tygodni później przybyła do Linzu, gdzie czekał na nią stęskniony małżonek. W Wiedniu z okazji jej powrotu odbyły się dziękczynne uroczystości. Witano ją jak cesarzową, gdyż podczas jej pobytu w Hiszpanii we Frankfurcie nad Menem Karol został koronowany na cesarza.
Cesarskiej parze, pomimo politycznych kłopotów z hiszpańską koroną, żyło się szczęśliwie. 13 kwietnia 1716 roku Elżbieta dała życie synowi, który jednak, ku wielkiej rozpaczy załamanych rodziców, 4 listopada niespodziewanie zmarł. W końcu uznano, że kłótnia z mamką, która karmiła chłopca, spowodowała, iż mleko tej kobiety był zepsute.
Nieszczęśliwy ojciec ufundował srebrną pozłacaną statuę synka naturalnej wielkości dla sanktuarium Mariazell, aby Matka Boża okazała łaskę jego przyszłym synom. Cud, na który wszyscy liczyli, jednak nie nastąpił. Cesarzowa dała życie jeszcze trzem córkom, z których tylko jedna – Maria Teresa – przeżyła matkę.
W oczekiwaniu na syna
Śmierć dzieci odebrała Elżbiecie Krystynie całą radość życia. Obsesyjnie pragnęła urodzić syna. Lekarze zalecali jej i mężowi najdziwniejsze metody, mającej zaradzić raz na zawsze ich problemowi. Kobiecie polecano m.in. pić więcej czerwonego wina niż powinna. Z czasem u Elżbiety dał się zauważyć pewien pociąg do alkoholu, który zmienił jej niegdyś piękne kształty.
Czytaj również: Joanna Szalona i Filip Piękny. Od miłości do rozpaczy
Pomimo upływu lat i zmieniającej się urody żony Karol VI nadal często i intensywnie szukał z Elżbietą fizycznego zbliżenia. Żeby pobudzić jej zmysł, kazał ozdobić ściany w sypialni erotycznymi scenami. Rzecz absolutnie niezwykła w pruderyjnym habsburskim domu!
Wszelkie wysiłki okazały się daremne. Prawdopodobnie cesarz szybko zrezygnował i starał się na wszelkie sposoby tak uregulować sprawy dziedziczenia, żeby zagwarantować również żeńską sukcesją. Dzięki uchwaleniu tzw. sankcji pragmatycznej po jego śmierci władzę mogła przejąć córka, Maria Teresa.
Elżbieta Krystyna i jej śmierć
Elżbieta Krystyna z Brunszwiku-Wolfenbüttel przeżyła męża o dziesięć lat. Jej śmierć nastąpiła 21 grudnia 1750 roku. Została pochowana obok męża w Krypcie Cesarskiej w Wiedniu.
Ostatnie lata życia cesarzowa spędziła w pałacu Hetzendorf, cierpiąc na trudności związane z nadwagą, reumatyzmem i dusznością. Kobieta była w tym czasie raczej smutna. Nie potrafiła bowiem znaleźć nici porozumienia ze szwagierką i teściową. Dodatkowo nie umiała pogodzić się ze śmiercią dzieci i małżonka.
Źródło
Niniejszy tekst powstał na podstawie książki Sigrid-Marii Grössing „Cesarzowe Habsburgów”, wydanej nakładem wydawnictwa Lira. Książkę można kupić, klikając ten link lub poniższy przycisk.