Najsłynniejsi gladiatorzy w dziejach starożytnego Rzymu
Spartakus
To zdecydowanie najsłynniejszy z gladiatorów w historii starożytnego Rzymu. Słyszał o nim chyba każdy. Kwestia jego pochodzenia do dziś jest sporna w nauce. Przyjmuje się zazwyczaj, iż wywodził się z Tracji, aczkolwiek ostatnio pogląd ten mocno podważa się w nauce. Historycy sądzą, iż Spartakus jako rozbójnik został schwytany przez rzymskich legionistów, po czym trafił do szkoły gladiatorów w Kapui.
W Kapui Spartakus był nauczycielem szermierki. Najwidoczniej zajęcie to mu się znudziło, skoro w 73 roku p.n.e. stanął na czele największego w dziejach Rzymu powstania niewolników. W ostatecznym rozrachunku powstanie to zakończyło się klęską, zaś jego przywódca poniósł śmierć w krwawej bitwie nad rzeką Silarus. Ciała Spartakusa nigdy nie znaleziono.
Spikulus
Spikulus to z kolei najsłynniejszy gladiator w czasach panowania Nerona. Dzięki zwycięskim walkom dorobił się pokaźnego majątku. Otrzymał liczne posiadłości, rezydencje i pracujących na nich niewolników.
Karierę Spikulusa przerwało obalenie Nerona w 68 roku n.e. Cesarz jeszcze przed oddaniem ostatniego tchnienia posłał po Spikulusa, aby pomógł mu w rozstaniu się z tym światem, ale nie znalazłszy go, musiał sam wymierzyć sobie ostateczny cios. Wkrótce potem śmierć poniósł również i sam gladiator, którego rozwścieczony tłum zlinczował pod posągiem Nerona.
Hermes
Imię Hermesa odnotował zmarły około 104 roku n.e. poeta rzymski Marcjalis. Miał on być wszechstronnym wojownikiem, władającym w perfekcyjny sposób kilkoma rodzajami broni, w tym trójzębem i włócznią.
Z racji wygrania wielu pojedynków Hermesowi na pewno nie brakowało pieniędzy. Stał się tak popularny w starożytnym Rzymie, iż jego imię często pojawiało się na inskrypcjach i pucharach.
Flamma
Flamma był z pochodzenia Syryjczykiem. Znaczną część życia spędził na arenie, na której nie miał sobie równych. Stoczył 34 walki, z czego przegrał jedynie 4. Były to tzw. honorowe porażki, umożliwiające mu w zamian za darowanie życia stoczenie kolejnych pojedynków.
Czytaj również: Jak wyglądały igrzyska gladiatorów?
Flamma przeżył zaledwie 30 lat. Kilkukrotnie oferowano mu wolność, jednak za każdym razem powracał na arenę, by dalej toczyć walki. Robił to najprawdopodobniej z pobudek czysto finansowych. Jego nagrobek odnaleziono po latach na Sycylii.
Scewa
Scewa zyskał sławę jako gladiator w dobie panowania cesarza Kommodusa, przejawiającego zainteresowania gladiatorstwem. Wszyscy widzowie oglądający walki Scewy byli pod ogromnym wrażeniem jego tężyzny fizycznej, odwagi oraz ponadprzeciętnych umiejętności w posługiwaniu się bronią.
Z samym Scewą zmierzyć chciał się osobiście Kommodus, ale bojąc się panicznie śmierci ostatecznie zrezygnował z tego zamiaru. Odtąd cesarz – jak stwierdził jeden z ówczesnych kronikarzy – „skierował swoją wściekłość przeciwko dzikim i drapieżnym zwierzętom”.
Lykajos
W trakcie rządów Maksymiana (293-310) sławą okrył się gladiator niejaki Lykajos. Informacji na jego temat jest jak na lekarstwo.
Czytaj również: Kaligula – okrutny rzymski cesarz, który nie znał granic
O ostatniej walce Lykajosa napisano w „Męczeństwie świętego wielkiego męczennika Demetriusza”. Według tego źródła gladiatora zabił prosty człowiek z ludu o imieniu Nestor. Nie było to w smak cesarzowi Maksymianowi, który uważał, iż Nestor w walce z zawodowym gladiatorem nie ma praktycznie żadnych szans. Stało się jednak inaczej.
Karpoforos
Karpoforosa przyrównywano z mitycznym Herkulesem. Odznaczał się nadzwyczajną siłę, za pomocą której powalał na ziemię kolejne dzikie zwierzęta. Ze źródeł wiemy, iż ofiarami tego gladiatora były lamparty, niedźwiedzie, nosorożce czy lwy.
Nie wiadomo, jak długo trwała kariera Karpoforosa i w jakich okolicznościach przyszło mu pożegnać się z tym światem. Niewykluczone, iż zmarł na arenie, rozszarpany przez rozwścieczone zwierzęta, traktujących ludzi jak swoich rywali.
Sisinnes
Informacje na temat Sisinnesa czerpiemy z dzieła Lukiana z II wieku n.e. Dowiadujemy się z niego, iż Sisinnes został gladiatorem, by ocalić przed niewolą za długi swego serdecznego przyjaciela Toxarisa. W tym też celu stoczył w jednym z nadczarnomorskich miast niezwykle trudną walkę, którą w ostatecznym rozrachunku wygrał.
Za odniesione zwycięstwo otrzymał 10 tysięcy drachm. Suma ta pozwoliła mu nie tylko spłacić długi przyjaciela, ale również ułożyć sobie dostatnie życie przy boku siostry Toxarisa, z którą się ożenił.
Wybrana bibliografia
- Baker A., Nieznane prawdy o życiu rzymskich niewolników, Warszawa 2002.
- Epplett C., Gladiatorzy, Kraków 2019.
- Grant M., Gladiatorzy, Wrocław 1980.