
Jadwiga Andegaweńska była najmłodszą córką króla Ludwika Węgierskiego. Początkowo planowano, że poślubi Wilhelma Habsburga, księcia Austrii. Jednak po śmierci ojca to właśnie ona została wybrana na polski tron i przybyła do Krakowa. Jej małżeństwo z Władysławem Jagiełłą umocniło sojusz Polski z Litwą. Ten wybór nie spodobał się Habsburgom, którzy zaczęli szerzyć o niej bardzo krzywdzące i niesprawiedliwe plotki.
Nikt nie chce Luksemburgów
Śmierć Ludwika Andegaweńskiego sprawiła, że jego średnia córka – Maria Andegaweńska miała zasiąść na polskim tronie. Była ona zaręczona z synem cesarza Karola IV Luksemburskiego i jego czwartej żony, a wnuczki Kazimierza Wielkiego, Elżbiety Pomorskiej – Zygmuntem Luksemburskim. Ten, jako prawnuk Kazimierza Wielkiego miał prawa do tronu polskiego, ale nie był mile widziany nad Wisłą. Szlachta, podczas zjazdu w Radomsku podjęła decyzję o tym, że nie powierzy mu polskiego tronu.
Elżbieta Bośniaczka doprowadziła do koronacji swojej córki Marii na króla Węgier. Zygmunt Luksemburski zdążył już odebrać hołdy od kilku polskich miast, ale musiał się wycofać. Na Węgrzech również nie był mile widziany.
Jednak, jak zauważył prof. Jerzy Wyrozumski, zerwanie zaręczyn Marii z Luksemburgiem było bardzo ryzykowne. Historyk zwrócił uwagę na to, że w XIV wieku Luksemburgowie zajmowali o wiele wyższą pozycję, niż Habsburgowie.
W związku z tym łatwiej było zakończyć związek Jadwigi Andegaweńskiej z Wilhelmem Habsburgiem. Tak zatem uczyniono, a Zygmunt Luksemburski od 1387 roku został królem Węgier jako mąż Marii Andegaweńskiej, która była dziedziczką Węgier.
Litwin czy Niemiec?
Bardziej skomplikowana sprawa była nad Wisłą. Śmierć Ludwika Andegaweńskiego we wrześniu 1382 roku spowodowała, że na krakowskim tronie powstał wakat. Przypomnijmy, że matka Ludwika Węgierskiego – Elżbieta Łokietkówna, którą uczynił on swoją regentką w Polsce, zmarła już pod koniec grudnia 1380 roku.
Tymczasem Jadwiga Andegaweńska miała w 1382 roku zaledwie 8 lat i była za młoda, by opuścić matkę. Dopiero po groźbie wyboru na króla Polski Piasta mazowieckiego – Siemowita IV, Elżbieta Bośniaczka obawiając się utraty polskiej korony przez Andegawenów, wysłała Jadwigę Andegaweńską do Krakowa.
Oczywiście jej koronacja na króla Polski z 16 października 1384 roku sprawiła, że Habsburgowie, którzy uważali małżeństwo Wilhelma Habsburga za ważne i skonsumowane, sądzili że Wilhelm jest królem Polski. W Krewie, dnia 14 sierpnia 1385 roku, Jagiełło, który został wybrany na nowego męża dla najmłodszej córki Ludwika Węgierskiego i Elżbiety Bośniaczki, zobowiązał się spłacić dług wobec Habsburgów za zerwane zaręczyny z Jadwigą, który wynosił 200.000 florenów. Habsburgowie wcale nie chcieli tych pieniędzy! To tylko oznaczało „trzęsienie ziemi”….
„Prostytutka” na polskim tronie?
Gdy 18 lutego 1386 roku odbył się ślub Jadwigi Andegaweńskiej z Władysławem II Jagiełłą, a wcześniej odwołała ona wszelkie zobowiązania wobec Habsburga, a następnie gdy 4 marca 1386 roku Jagiełło został królem Polski, rozpętała się habsburska burza wokół moralności Jadwigi Andegaweńskiej.
Kroniki austriackie rozpisywały się o tym, że Ludwik Węgierski powierzył Wilhelmowi Habsburgowi polski tron, wraz z ręką swojej córki, a polska szlachta brutalnie wygnała go z Krakowa.
Kroniki austriackie są jeszcze bardziej dosadne i obsceniczne. Możemy w nich przeczytać, że Jadwiga Andegaweńska „prostytuowała” się z Jagiełłą. Kronikarze austriaccy winą za taki stan rzeczy obarczają matkę Jadwigi Andegaweńskiej – królową Elżbietę Bośniaczkę. To ona miała oddać swoją najmłodszą córkę Jagielle, na sprostytuowanie się.
Czytając kroniki austriackie mamy wrażenie, jakby Jagiełło był porywaczem, przestępcą, który wziął Jadwigę siłą i upokorzoną pojął za żonę za zgodą papieża!
Z powyższego wynika, że Habsburgowie, mimo że w XIV wieku nie byli jeszcze zbyt potężni, potrafili już nieźle manipulować faktami. Uczynili ze świętej polskiej władczyni, prostytutkę, która mając męża, musiała związać się z Jagiełłą. Tymczasem Wilhelm Habsburg nie ożenił się z żadną inną kobietą, aż do śmierci Andegawenki.
Sprawa bulwersuje jeszcze bardziej, gdyż Habsburgowie…. byli krewnymi Jadwigi Andegaweńskiej. Potwierdza to tylko słuszność powiedzenia, że z rodziną najlepiej wychodzi się na zdjęciu.
Bibliografia:
- Wyrozumski J., Królowa Jadwiga. Między epoką piastowską i jagiellońską, Kraków 2006.
Jest absolwentem kierunku dziennikarskiego oraz filologii polskiej w Akademii Humanistyczno-Ekonomicznej w Łodzi. Pasjonuje się historią polskiej monarchii, szczególnie genealogią władców i ich związkami z dynastiami europejskimi. Jest autorem profilu na Facebooku: 