Objawienia Matki Bożej z Guadalupe (1531). Wydarzenie, które zmieniło oblicze Nowego Świata
Hiszpanie w Nowym Świecie
Zanim Matka Boża objawiła się na słynnym wzgórzu Tepeyac, znajdującym się w państwie Azteków, miały miejsce na tym terenie znamienne wydarzenia. Na początku XVI wieku przypłynęli tutaj Hiszpanie, z Hernanem Cortezem na czele.
Do tej pory Aztekowie byli ludem co prawda wykształconym, ale pogańskim, co wiązało się z regularnym składaniem przez nich ofiar z ludzi. Chrześcijanie mieli zamiar nawrócić Indian na swoją wiarę, natomiast nie obyło się bez walk i okrutnego traktowania tubylców przez Hiszpanów.
Czytaj również: Joanna Szalona i Filip Piękny. Od miłości do rozpaczy
W 1531 roku minęło 10 lat od podbicia ziemi Indian przez Hiszpanów. Podbój ten wiązał się z wybijaniem rdzennej ludności i zagarnianiem należących do niej posiadłości. Pojawili się tam także w tym czasie misjonarze z Hiszpanii, którzy nie mieli łatwego zadania. Trudno było nakłonić miejscową ludność do przyjęcia nowej wiary z rąk tych, którzy pochodzili z tego samego kraju, co najeźdźcy.
Żeby nastała w Meksyku wiara chrześcijańska, potrzeba było tak naprawdę cudu. Miał on nastąpić nie inaczej, jak za pośrednictwem pewnego niepozornego Indianina z Tlayacac.
Juan Diego. Skromny sługa
Juan Diego przez wiele lat żył zwyczajnie, ciężko pracując i utrzymując rodzinę. Miał żonę Marię Lucię, która zmarła w 1529 roku, bezdzietnie. Juan był ochrzczony przez misjonarzy w latach 20. XVI wieku. W 1531 roku skończył on 55 lat i mieszkał ze swoim wujem.
Objawienie Matki Bożej i jego następstwa zostały opisane w tekście o nazwie Nican Mopohua. Jego rzekomym autorem miał być Antonio Valeriano, aztecki przedstawiciel wyższych sfer. W dziele przedstawiono dokładnie zdarzenia związane z tym, co nastąpiło 9 grudnia.
Tego właśnie dnia nic nie zapowiadało niczego niezwykłego. Juan Diego, gdy jeszcze było ciemno, wybrał się na mszę świętą do oddalonego o ponad sześć mil kościoła. Kiedy zaczynał się dzień i mężczyzna szedł przez wzgórze Tepeyac, nagle usłyszał niezwykły śpiew i spojrzał w kierunku słońca. Stamtąd doszedł go głos kobiety wołającej do niego w jego języku nahuatl. Juan zobaczył Najświętszą Maryję Pannę, stojącą pośrodku obłoku.
Objawienie Matki Bożej
Maryja wyraziła wobec Juana Diego życzenie, aby wybudować dla wiernych świątynię na Jej cześć. Mężczyzna miał pójść do miejscowego biskupa Zumarragi i opowiedzieć mu o tym, co widział na wzgórzu.
Juan wykonał polecenie Maryi, natomiast napotkał na trudności. Biskup po wysłuchaniu go nakazał gościowi przyjść innego dnia. Za radą Matki Bożej, Juan Diego poszedł do pałacu biskupiego następnego ranka. Tam, po długim oczekiwaniu pod drzwiami, usłyszał od Zumarragi, że Maryja Panna ma dać jakiś znak potwierdzający prawdziwość objawienia. Maryja obiecała ukazać znak, zgodnie z prośbą hierarchy.
Czytaj również: Dwie stuletnie damy. Wanda Połtawska i Joanna Muszkowska-Penson
Po powrocie do domu, Juan Diego zastał swojego wuja śmiertelnie chorego. Następnego ranka, a było to 12 grudnia, poszedł okrężną drogą po księdza, aby wyspowiadał jego krewnego. Miał nadzieję, że nie natknie się na Matkę Bożą, gdy ominie wzgórze Tepeyac.
Jak się można domyślić, Matka Boża zeszła w dół wzgórza i po krótkiej wymianie zdań z wystraszonym mężczyzną, zapewniła go, że nie powinien bać się choroby, zaś jego wuj jest uzdrowiony. Później okazało się, że Piękna Pani mówiła prawdę – krewny Juana rzeczywiście doszedł do siebie w tym samym momencie.
Maryja poleciła wizjonerowi, aby wybrał się na wzgórze i zebrał rosnące tam kwiaty, w tym kastylijskie róże (należy pamiętać, że był środek grudnia), a następnie przyniósł je z powrotem. Gdy to uczynił, zawinął kwiaty w tilmę (indiański płaszcz) wykonaną z agawy i udał się do Zumarragi.
Cudowny obraz z Guadalupe
Mimo kolejnych trudności, Juan Diego mógł pokazać biskupowi płaszcz, jak nakazała Matka Boża. Wśród ogólnego poruszenia, ukazał się na tilmie przepiękny wizerunek Maryi w czerwonej szacie.
Do dziś ten obraz jest obiektem nie tylko pobożnej czci, ale wielu naukowych analiz. Badacze uważają, że w źrenicach Matki Bożej widać scenę spotkania Juana Diego z biskupem Zumarragą i innymi osobami. Stwierdzają także nadnaturalność obrazu, który pomimo upływu kilku stuleci jest nadal doskonale zachowany.
Zgodnie z życzeniem Maryi, wybudowano na wzgórzu Tepeyac świątynię na Jej cześć. Wewnątrz sanktuarium umieszczono cudowny obraz Matki Bożej z Guadalupe, który można podziwiać do dnia dzisiejszego.
Od czasów objawień wielu Indian nawróciło się na chrześcijaństwo. Podaje się, iż w ciągu zaledwie kilku lat ochrzczono niemalże 8 milionów Azteków!
Czytaj także: Bitwa pod Lepanto 1571. Najkrwawsza bitwa morska w historii
Juan Diego zmarł w połowie 1548 roku i pochowano go tam, gdzie miały miejsce objawienia. Papież Polak Jan Paweł II kanonizował wizjonera w 2002 roku.
Guadalupe dzisiaj
Obecnie Guadalupe odwiedza nawet 12 milionów pielgrzymów rocznie, co na skalę światową stanowi imponujący wynik. W 1953 roku dzięki staraniom polskiego episkopatu oddano Polskę w opiekę Matki Bożej z Guadalupe. W naszym kraju istnieje ponad sto świątyń, w których peregrynowała kopia niezwykłego obrazu z Meksyku.
Bibliografia
- https://milujciesie.pl/guadalupe-objawienia-matki-bozej.html