Podbój Persji przez Aleksandra Wielkiego. Jak młody król zniszczył imperium Achemenidów?

Bitwa nad rzeką Granik. Klejstos ratuje życie Aleksandra Wielkiego
Preludium wielkiej wojny
Kiedy w 336 roku p.n.e. dwudziestoletni Aleksander objął macedoński tron po zamordowanym ojcu Filipie II, mało kto przypuszczał, że ten młody władca dokona rzeczy niemożliwej – podbicia największego imperium świata starożytnego.
Imperium Perskie, rozciągające się od Indii po Morze Śródziemne, od pokoleń budziło strach i respekt. Pod panowaniem Dariusza III obejmowało terytoria dzisiejszego Iranu, Iraku, Syrii, Egiptu, części Turcji, Afganistanu i znacznych obszarów Azji Centralnej. Ta kolosalna struktura polityczna, zbudowana przez Cyrusa Wielkiego i jego następców, miała zostać pokonana przez armię liczbowo znacznie mniejszą, ale dowodzoną przez geniusza strategii wojskowej i politycznej.
Aleksander nie rozpoczął kampanii przeciwko Persji bez przygotowania. Dziedziczył po ojcu nie tylko doskonale wyszkoloną i zreorganizowaną armię macedońską, ale także plan inwazji na Persję, który Filip opracowywał przed swoją śmiercią. Co więcej, młody król miał osobisty powód do nienawiści wobec Persów – pragnął pomścić zniszczenie greckich świątyń podczas wojen perskich w V wieku p.n.e. Ta motywacja, choć częściowo propagandowa, pozwoliła mu zjednoczyć Greków pod swoim przywództwem w ramach Związku Korynckiego. Oficjalnie kampania przeciwko Persji miała charakter panhelleński – była przedstawiana jako wspólna wojna wszystkich Greków przeciwko odwiecznemu wrogowi.
Początek wielkiej wyprawy
Wiosną 334 roku p.n.e. Aleksander wraz z armią liczącą około 40 000 piechoty i 5 000 kawalerii przekroczył Hellespont (dzisiejszy Dardanele), wkraczając na terytorium perskie w Azji Mniejszej. Moment ten został utrwalony w relacjach starożytnych historyków jako symboliczny początek wielkiej wyprawy.
Mniej znanym faktem jest natomiast to, że Aleksander jako pierwszy rzucił włócznię na azjatycki brzeg, symbolicznie deklarując, że przejmuje te ziemie siłą oręża. Następnie odwiedził ruiny starożytnej Troi, gdzie złożył ofiary na grobie Achillesa, swojego mitycznego przodka i wzoru do naśladowania.
Pierwszym poważnym starciem z armią perską była bitwa nad rzeką Granik (334 r. p.n.e.), gdzie Aleksander pokonał lokalnych satrapów, którzy próbowali powstrzymać jego marsz w głąb Azji Mniejszej. Podczas tego starcia Aleksander niemal stracił życie – został uratowany w ostatniej chwili przez Klejtosa Czarnego, który odciął rękę perskiemu oficerowi.
Gordyjski węzeł i symboliczne przejęcie władzy nad Azją
Podczas marszu przez Frygię Aleksander zatrzymał się w mieście Gordion, gdzie według lokalnej legendy znajdował się słynny „węzeł gordyjski” – skomplikowanie splątana lina przywiązana do wozu króla Frygii, Gordiosa. Przepowiednia głosiła, że ten, kto rozwiąże ten węzeł, zostanie władcą Azji. Aleksander, zamiast próbować rozwiązać skomplikowany splot, po prostu przeciął go mieczem. Ten czyn, będący złamaniem reguł zagadki, ale jednocześnie skutecznym rozwiązaniem problemu, stał się symbolem podejścia Aleksandra do przeszkód – bezpośredniego i niekonwencjonalnego.
Mniej znanym faktem jest to, że incydent z węzłem gordyjskim Aleksander wykorzystał propagandowo, rozpowszechniając informację o tym wydarzeniu jako dowód boskiego poparcia dla jego misji podboju Azji. Umiejętnie łączył praktyczne działania militarne z budowaniem własnej legendy, co miało ogromne znaczenie psychologiczne zarówno dla jego żołnierzy, jak i dla podbitych ludów.
Bitwa pod Issos – przełamanie potęgi Dariusza III
Jesienią 333 roku p.n.e. doszło do bezpośredniego starcia między Aleksandrem a królem Dariuszem III. Bitwa pod Issos (w dzisiejszej południowej Turcji) zakończyła się spektakularnym zwycięstwem Macedończyków, mimo liczebnej przewagi wojsk perskich. Dariusz III zmuszony był do ucieczki z pola bitwy, porzucając swój królewski namiot, rodzinę i ogromne bogactwa.
Po bitwie pod Issos Aleksander mógł wybrać dwie drogi – bezpośredni pościg za Dariuszem lub zabezpieczenie wybrzeża Morza Śródziemnego. Wybrał tę drugą opcję, metodycznie odcinając flotę perską od baz lądowych i uniemożliwiając Persji interwencję w Grecji.
Oblężenie Tyru – inżynieryjny majstersztyk
Jednym z najbardziej imponujących osiągnięć militarnych podczas kampanii perskiej było zdobycie Tyru w 332 roku p.n.e. To starożytne fenickie miasto, położone na wyspie oddalonej o prawie kilometr od lądu, uważano za nie do zdobycia. Aleksander podjął bezprecedensowe wyzwanie inżynieryjne – rozkazał zbudować groblę łączącą ląd stały z wyspą, co umożliwiło użycie machin oblężniczych przeciwko murom miasta.
Podczas siedmiomiesięcznego oblężenia Aleksander wykazał się niezwykłą determinacją i innowacyjnością. Kiedy Tyryjczycy skutecznie bronili się przed atakami z grobli, macedoński król zgromadził flotę i zaatakował miasto z morza. Wykorzystał również nieznane wcześniej techniki oblężnicze, w tym pływające wieże oblężnicze.
Upadek Tyru był niezwykle krwawy – około 8000 mieszkańców zginęło podczas szturmu, a 30 000 sprzedano w niewolę. Ta bezwzględność miała służyć jako ostrzeżenie dla innych miast, które rozważałyby opór.
Wizyta w egipskiej oazie Siwa – boskie namaszczenie
Po zdobyciu Egiptu, który poddał się Aleksandrowi niemal bez walki, macedoński król podjął ryzykowną wyprawę przez pustynię do oddalonej oazy Siwa, gdzie znajdowała się wyrocznia boga Amona (utożsamianego przez Greków z Zeusem). Ta podróż, choć militarnie nieuzasadniona, miała ogromne znaczenie religijne i propagandowe.
W świątyni Amona kapłani powitali Aleksandra jako syna bożego, co dało mu religijną legitymizację władzy. Dokładna treść przepowiedni, którą otrzymał od wyroczni, nigdy nie została ujawniona, ale zmieniła jego postrzeganie własnej misji. Od tego momentu Aleksander coraz częściej przedstawiał siebie jako postać półboską, co z jednej strony wzmacniało jego autorytet, z drugiej jednak wywoływało napięcia wśród macedońskich towarzyszy, przywiązanych do tradycyjnego postrzegania władcy jako „pierwszego wśród równych”.
Ciekawe jest to, że podczas wyprawy do Siwa Aleksander i jego świta niemal zginęli na pustyni, zbaczając z trasy z powodu burzy piaskowej. Według niektórych przekazów uratowały ich dwa węże (lub kruki, zależnie od wersji), które prowadziły zagubioną grupę do oazy.
Bitwa pod Gaugamelą – mistrzowskie zwycięstwo
Decydującym starciem w kampanii przeciwko Dariuszowi III była bitwa pod Gaugamelą (1 października 331 r. p.n.e.). Dariusz zgromadził ogromną armię, przewyższającą liczebnie siły Aleksandra. Pole bitwy zostało specjalnie przygotowane dla perskiej kawalerii i rydwanów – wyrównane i pozbawione przeszkód terenowych.
Aleksander zastosował nowatorską taktykę – zamiast tradycyjnego ustawienia wojsk, uformował szyk skośny z silnie zabezpieczonymi flankami i ukrytą rezerwą. Manewr, który przeprowadził podczas bitwy, do dziś studiowany jest w akademiach wojskowych. Dostrzegając lukę w szyku perskim, osobiście poprowadził szarżę kawalerii bezpośrednio na pozycję Dariusza, zmuszając go do ucieczki i przesądzając o wyniku bitwy.
Pożar Persepolis – kontrowersyjny symbol końca starej ery
W styczniu 330 roku p.n.e. Aleksander zdobył Persepolis, ceremonialną stolicę imperium Achemenidów. Miasto poddało się bez walki, a macedoński król przejął kontrolę nad skarbcem królewskim, zawierającym niebotyczne bogactwa gromadzone przez perskich władców przez pokolenia. Szacuje się, że wartość zdobytych skarbów wynosiła około 120 000 talentów srebra – sumę tak ogromną, że potrzeba było 20 000 mułów i 5 000 wielbłądów, by ją przetransportować.
Kilka miesięcy później, po zakończeniu głównych uroczystości i pijackiej uczcie, Persepolis zostało podpalone. Tradycyjna wersja, przekazana przez starożytnych historyków, mówi że Aleksander podpalił pałace za namową ateńskiej kurtyzany Tais, która namawiała go do pomszczenia zniszczenia Aten przez Persów podczas wojen perskich. Ta wersja budzi jednak wątpliwości współczesnych historyków, którzy wskazują, że pożar mógł być przemyślanym aktem politycznym – symbolicznym zniszczeniem centrum starego porządku, które miało manifestować koniec panowania Achemenidów.
Interesującym szczegółem jest to, że Aleksander oszczędził skarbiec i archiwa, a spalił jedynie budynki reprezentacyjne. Co więcej, krótko po pożarze zaczął żałować tego czynu, widząc w nim akt barbarzyństwa niegodny nowego władcy Azji. To pokazuje ewolucję jego podejścia – od wodza armii inwazyjnej do monarchy wielokulturowego imperium, który musiał znaleźć równowagę między perskimi i greckimi tradycjami.
Pościg za Dariuszem i tragiczny koniec perskiego króla
Po klęsce pod Gaugamelą Dariusz III uciekł w kierunku wschodnich prowincji swojego imperium, licząc na zgromadzenie nowych sił. Aleksander podjął bezwzględny pościg, maszerując przez tereny dzisiejszego Iranu w niezwykle trudnych warunkach. W lipcu 330 roku p.n.e., gdy macedońskie wojska zbliżały się do Hekatompylos, dotarła do nich wiadomość, że Dariusz został aresztowany przez własnego satrapę Baktrię, Bessosa, który ogłosił się królem jako Artakserkses V.
Aleksander przyspieszył marsz, próbując uratować Dariusza, którego planował traktować z królewskimi honorami jako pokonanego przeciwnika. Niestety, macedońskie siły przybyły zbyt późno – znalazły Dariusza umierającego po otrzymaniu śmiertelnych ran od spiskowców. Według przekazów historycznych, Aleksander przykrył ciało Dariusza swoim płaszczem i zapewnił mu królewski pogrzeb w Persepolis.
Mało znanym faktem jest to, że Aleksander przyjął tytuły Dariusza i zaczął przedstawiać się jako jego prawowity następca i mściciel. Nie był to jedynie gest propagandowy – macedoński władca rzeczywiście rozpoczął bezwzględne polowanie na zabójców Dariusza, traktując ich eliminację jako swój moralny obowiązek. Szczególnie zależało mu na schwytaniu Bessosa, którego ostatecznie pojmano w 329 roku p.n.e. i stracono w sposób symboliczny dla Persów – przez rozerwanie ciała przywiązanego do zgiętych drzew.
Polecamy również: Podbój Brytanii przez Rzym. Najdziwniejszy podbój w dziejach imperium
Transformacja w orientalnego władcę
Po śmierci Dariusza Aleksander coraz bardziej utożsamiał się z rolą króla Persji, a nie tylko zwycięskiego wodza. Zaczął przyjmować elementy perskiego ceremoniału dworskiego, nosić perskie szaty i otaczać się perskim dworem. Jednym z najbardziej kontrowersyjnych posunięć było wprowadzenie proskynesis – rytualnego padania na twarz przed władcą, co było normą w Persji, ale oburzało Macedończyków i Greków, dla których taki hołd należał się wyłącznie bogom.
Aleksander zainicjował również politykę fuzji elit – zachęcał swoich oficerów do małżeństw z perskimi arystokratkami. Sam poślubił baktryjską księżniczkę Roksanę oraz dwie perskie księżniczki: Statejrę (córkę Dariusza III) i Parysatis (córkę Artakserksesa III).
Mało znanym aspektem tej polityki było to, że Aleksander rekrutował dziesiątki tysięcy perskich młodzieńców, których szkolono na modłę macedońską jako przyszłych żołnierzy armii imperialnej. Ten „eksperyment” z tworzeniem wielokulturowej armii wywołał niezadowolenie wśród macedońskich weteranów, którzy obawiali się utraty swojej uprzywilejowanej pozycji. W 324 roku p.n.e. w Opis doszło nawet do buntu macedońskich żołnierzy, którzy czuli się zdradzeni przez króla faworyzującego Persów.
Polecamy również: Podbijał, palił, budował imperium. Kim był najgroźniejszy król Asyrii?
Dziedzictwo podboju
Podbój Persji przez Aleksandra Wielkiego trwał zaledwie kilka lat (334–330 p.n.e.), ale jego skutki zmieniły oblicze starożytnego Wschodu na wieki. Najbardziej widocznym efektem było rozprzestrzenienie kultury hellenistycznej na obszarach dawnego imperium perskiego. Aleksander założył kilkadziesiąt miast (najsłynniejsza Aleksandria w Egipcie), które stały się centrami greckiej kultury w Azji.
Po śmierci Aleksandra w 323 roku p.n.e. jego imperium rozpadło się, ale w większości regionów dawnej Persji władzę przejęli jego generałowie (diadochowie) i ich potomkowie. Na wschodzie powstało państwo Seleucydów, które kontynuowało politykę syntezy kultur greckiej i perskiej. Greccy osadnicy w Azji Centralnej tworzyli państwa-miasta, które przetrwały przez kilka stuleci, pośrednicząc w wymianie kulturowej między Wschodem a Zachodem.
Podbój Persji przez Aleksandra Wielkiego był czymś więcej niż tylko kampanią militarną – był wydarzeniem rewolucyjnym, które na zawsze zmieniło relacje między Wschodem a Zachodem. Młody macedoński król nie tylko zniszczył największe imperium swojej epoki, ale także stworzył podstawy nowego porządku politycznego i kulturowego. Jego wizja zjednoczonego świata hellenistycznego, choć nie przetrwała w formie jednolitego państwa, wytyczyła kierunek rozwoju cywilizacji na kolejne stulecia.
Polecamy również: Bitwa pod Ktezyfontem (363). Starcie dwóch potęg starożytności
Literatura uzupełniająca:
- Green P., Aleksander Wielki, Warszawa 1978.
- Nawotka K., Aleksander Wielki, Wrocław 2007.
O autorze: przez wieki
