Zemsta sadysty. Jeden z wrogów rosyjskiego cara skończył w…dole na śmieci
W ramionach pięknych kobiet
W 1547 roku Iwan Groźny pojął za żonę Anastazję Zacharynę, rosyjską bojarównę, córkę okolniczego Romana Jurjewicza i Uljany Fiodorowny. Była to pierwsza z jego ośmiu żon, wybrana podczas specjalnego „castingu”, na którym, jeśli wierzyć źródłom, pojawiło się aż półtora tysiąca pięknych kobiet z różnych stron Rosji! Ze wskazaniem Anastazji Iwan nie miał większych trudności.
Wybór okazał się strzałem w dziesiątkę – zawarty związek małżeński okazał się nad wyraz udany. Zakończył się jednak niespodziewanie w 1560 roku wraz ze śmiercią Anastazji, która zmarła wskutek ataku apopleksji po kłótni z dworzanami.
Później Iwan jeszcze kilkukrotnie się żenił, ale każdą z nowych partnerek traktował instrumentalnie – jako narzędzie do zachowania ciągłości dynastii. Zawierane małżeństwa nie przeszkadzały mu wcale w szukaniu uciech w ramionach licznych kochanek. Najsłynniejszymi z nich były Anna Wasilszczykowa i Wasylisa Mielentiewa, jego późniejsze żony – odpowiednio: piąta i szósta.
Niniejszy tekst stanowi fragment książki dr Mariusza Sampa Szach-mat. Jak umierali władcy Rosji (Wydawnictwo Hi:story, Kraków 2024), opowiadającej o ostatnich chwilach poprzedników Putina.
Niewyobrażalne tortury i cierpienia
Żadna z kolejnych żon Iwana Groźnego nie potrafiła, w przeciwieństwie do pierwszej, carycy Anastazji, powściągać mężowskich napadów złości. Car zaś stawał się coraz okrutniejszy.
Prawdziwe szaleństwo opanowało władcę w 1565 roku, po wprowadzeniu systemu rządów zwanego opriczniną. Mianowani przez cara funkcjonariusze, tak zwani opricznicy, wędrowali po całym kraju na swoich czarnych koniach, z miotłą i psią głową przytroczonymi do siodła. Mieli prawo rabować i niszczyć, a także wysiedlać bojarów oraz ich rodziny, a także przejmować ich majątki.
Stwarzało to pole do wielu nadużyć i kosztowało życie mnóstwa niewinnych ludzi. Aresztowanych poddawano niewyobrażalnym torturom i zmuszano do poniżających czynności.
Jeden z opriczników Iwana po wieczornej uczcie rozkazał spędzonym służącym rozebrać się do naga, a następnie biegać za gdaczącymi kurami, podczas gdy pozostali opricznicy strzelali do nich z łuków.
Ponoć sam Iwan kazał zaszyć człowieka w niedźwiedzią skórę i poszczuł na niego wygłodniałe psy myśliwskie. Jak zginął nieszczęśnik, nie trzeba chyba dodawać…
Czytaj również: Brutalna śmierć Pawła I. Zamachowcy nie okazali litości nawet trupowi
Krwawa łaźnia Nowogrodu i Moskwy
W 1570 roku Iwan Groźny wraz z opricznikami zrównał z ziemią Nowogród Wielki, wyrzynając przy okazji – według najbardziej prawdopodobnych szacunków – co najmniej kilkanaście tysięcy osób, w tym kobiety i dzieci.
Mieszkańców Nowogrodu kastrowano, rozpruwano im brzuchy, odrąbywano kończyny, gotowano ich żywcem lub przywiązywano do sań i wrzucano do lodowatej rzeki. Kijami zatłuczono setki zakonników.
Z kolei latem tego samego roku Iwan urządził krwawą łaźnię kilkuset bojarom z Moskwy, których oskarżył o zdradę. Część oskarżonych powieszono, poćwiartowano lub nabito na pal. Innym poderżnięto gardła albo obdarto ich ze skóry. Jednego z nieszczęśników oblewano na przemian gorącą i lodowatą wodą.
Czytaj również: Śmierć Lenina. Na co zmarł twórca ZSRR?
Zabójstwo Romanowów. Bezwzględna zbrodnia trwała 20 minut
Zakończenie piekielnego procederu
Polityka krwawego terroru zakończyła się w 1572 roku, kiedy Iwan Groźny oficjalnie zniósł opriczninę i rozwiązał zastęp opriczników. Nie znamy dokładnych motywów tej decyzji.
Część historyków sądzi, że zniesienie opriczniny było głęboko przemyślanym posunięciem mającym uspokoić opinię publiczną, która miała już dosyć stosowania przez władcę zakrojonych na szeroką skalę represji.
Zapewne w tym stwierdzeniu jest dużo prawdy, ponieważ w okresie opriczniny car musiał ciągle mieć się na baczności. Co jakiś czas organizowano zagrażające jego życiu spiski. Za każdym jednak razem Iwanowi udawało się unieszkodliwić buntowników, których bez mrugnięcia okiem wysyłał na szafot.
Czytaj również: Zagłada Nowogrodu Wielkiego (1570). Ofiary gotowano żywcem, a niemowlęta topiono
Ponury spektakl z tragicznym happy endem
W 1568 roku Iwan Groźny wyreżyserował nawet ponury spektakl, podczas którego w bestialski sposób zamordowano jego konkurenta do władzy, bojara Iwana Czeladnina.
Mężczyznę ubrano – tak jak wcześniej mu się marzyło – w carskie szaty, na głowę włożono mu czapkę Monomacha, do ręki dano berło i posadzono go na tronie.
Przed nieszczęśnikiem uklęknął nawet sam Iwan Groźny, który nakazał mu się cieszyć panowaniem. Po chwili jednak, rozgniewany car, oznajmił stanowczym tonem, że na mocy danej mu od Boga władzy może go ustanowić prawowitym panującym albo obrócić w pył. W tym samym momencie chwycił do ręki nóż i zranił bojara. Reszty dopełnili opricznicy, zadając Czeladninowi śmiertelne ciosy.
Gdy spiskowiec skonał, jego poszarpane ciało wywleczono poza mury Kremla i porzucono w dole na śmieci. Ale nie był to koniec zemsty cara – w przypływie szaleństwa Iwan Groźny zaczął grasować po wszystkich majątkach Czeladnina i zabijać, kogo mu się tylko widziało.
Ofiarami Iwana Groźnego padli nawet służący Czeladnina, których zamykano w klatkach wypełnionych prochem strzelniczym, podpalano i wysadzano w powietrze, a ich żony i córki przekazano do zabawy opricznikom.
Czytaj również: Ponury los synów Iwana Groźnego. Wszyscy zginęli w tragicznych okolicznościach
Śmierć Katarzyny II. Rozpustna caryca konała w potwornych męczarniach
Płonne nadzieje
Zlikwidowanie opriczniny obudziło w mieszkańcach Carstwa Rosyjskiego nadzieje na przywrócenie dawno wyczekiwanego pokoju i sprawiedliwości. Niestety okazały się one płonne, a powrót do stanu sprzed opriczniny był praktycznie niemożliwy.
Iwan Groźny praktycznie aż do końca swoich rządów nie przebierał w środkach i prowadził politykę pochłaniającą wiele niewinnych istnień ludzkich. W dotychczasowej historii Rusi takiego władcy jeszcze nie widziano.
Źródło
Niniejszy tekst stanowi fragment książki dr Mariusza Sampa Szach-mat. Jak umierali władcy Rosji (Wydawnictwo Hi:story, Kraków 2024), opowiadającej o ostatnich chwilach poprzedników Putina. Więcej o samej książce można dowiedzieć się po kliknięciu poniższego przycisku.