Amy Robsart. Kobieta, której los rozpala wyobraźnię do dziś

Amy Robsart, pierwsza żona faworyta królowej Elżbiety I Roberta Dudleya, przeszła do historii jako ofiara jednej z najbardziej zagadkowych tragedii XVI-wiecznej Anglii. Jej nagła śmierć 8 września 1560 roku pozostawiła więcej pytań niż odpowiedzi. Do dziś historycy, pisarze i miłośnicy teorii spiskowych spekulują o prawdziwych okolicznościach jej zgonu.

Młodość i małżeństwo z miłości

Amy Robsart urodziła się 7 czerwca 1532 roku w Norfolk jako jedyne dziecko zamożnego ziemianina Sir Johna Robsarta i Elizabeth Scott. Wychowała się w protestanckiej rodzinie, otrzymała dobre jak na tamte czasy wykształcenie. Wkrótce po osiemnastych urodzinach wyszła za mąż za Roberta Dudleya, młodszego syna wpływowego księcia Northumberland.

Ślub odbył się w obecności króla Edwarda VI, co świadczyło o wysokiej pozycji obu rodzin. Według ówczesnych relacji był to „małżeństwo cielesne”, zawarte raczej z miłości niż z politycznych pobudek. To w tamtych czasach rzadkość, zwłaszcza wśród arystokracji.

Małżeństwo nie przyniosło jednak szczęścia. Robert Dudley, ambitny i skoncentrowany na karierze, rzadko przebywał z żoną. Szczególnie po upadku rodu Dudleyów i skazaniu na śmierć, której uniknął dzięki interwencji Marii Tudor w 1554 roku.

Gdy na tron wstąpiła Elżbieta I, Dudley zyskał jej łaski. Coraz bardziej jednak zaniedbywał Amy. Żyli osobno, ona przeważnie w domach znajomych, on na dworze królewskim, gdzie plotkowano o jego romansie z królową.

Izolacja i choroba

Amy nie pojawiała się na dworze Elżbiety I, choć jej mąż bywał tam codziennie. Powodem miała być domniemana choroba. Według niektórych historyków Amy cierpiała na raka piersi, co mogłoby tłumaczyć jej izolację i ponure myśli o śmierci.

Związek z Dudleyem nie został jednak formalnie rozwiązany. Amy pozostała oficjalnie lady Dudley do końca życia. To musiało być szczególnie bolesne, gdy cała Anglia mówiła o uczuciu między jej mężem a królową.

Samotność i choroba prawdopodobnie pogłębiały jej depresję. Mieszkała z dala od dworu, otoczona jedynie służbą i sporadycznymi gośćmi. Mąż odwiedzał ją coraz rzadziej, zajęty sprawami państwowymi i zabieganiem o względy monarchini.

Czytaj również:  Śmierć Cromwella. Wykopano go z grobu i powieszono

Tragiczny dzień w Cumnor Place

8 września 1560 roku Amy Robsart została znaleziona martwa u podnóża schodów w Cumnor Place, rezydencji przyjaciół, gdzie mieszkała. Tego dnia w pobliskim Abingdon odbywał się targ. Amy, mimo próśb służby, żeby ktoś z nią został, niezwykle stanowczo kazała wszystkim wyjść z domu.

Gdy służba wróciła, zastała zwłoki z dwiema ranami na głowie i złamanym karkiem. Wszyscy byli zszokowani. Robert Dudley, według własnych słów, również nie mógł uwierzyć w tę tragedię.

Wieść o śmierci Amy rozeszła się po całym kraju, wzbudzając powszechne podejrzenia o morderstwo. Sąd koronny uznał jednak zgon za następstwo nieszczęśliwego wypadku. Wstępny opis dochodzenia zawierał tyle niejasności, że jeszcze w XVII wieku pojawiały się paszkwile.

Najsłynniejszy z nich, „Commonwealth of Leicester”, obwiniał Roberta Dudleya o zlecenie zabójstwa żony. Miał to zrobić, żeby móc się rozwieść i poślubić Elżbietę I. Dziś historycy skłaniają się ku kilku wersjom wydarzeń.

Teorie i spekulacje

Amy mogła rzeczywiście spaść przypadkiem ze schodów. Mogła też targnąć się na własne życie z powodu choroby, samotności i rozpaczy. Wreszcie mogła paść ofiarą spisku, choć na to nie ma bezpośrednich dowodów.

Autopsja wykazała złamanie szyi i dwie rany na głowie. Takie obrażenia są możliwe zarówno przy upadku, jak i w przypadku samobójstwa czy morderstwa. Część badaczy po analizie medycznej dokumentacji uważa, że Amy mogła cierpieć na niszczenie kości spowodowane nowotworem.

To w połączeniu z depresją mogło doprowadzić ją do samobójstwa. Nie brakuje jednak badaczy sugerujących, że morderstwo było politycznie wygodne. Zarówno dla Dudleya, jak i dla jego przeciwników.

Reakcja królowej Elżbiety I była natychmiastowa i ostrożna. Robert Dudley stanął w centrum skandalu. Elżbieta, mimo uczuć do niego, musiała się zdystansować, żeby nie kompromitować swojego monarchiczego majestatu.

Po tragedii

Śmierć Amy Robsart nie tylko pogrzebała ambicje Roberta Dudleya do tronu królewskiego. Nigdy nie poślubił Elżbiety I. Stała się też jednym z najgłośniejszych skandali angielskiego dworu i inspiracją dla literatury przez kolejne wieki.

Czytaj również:  Obuwie Czirokezów. Legendarna broń rdzennych Amerykanów

W XIX wieku Walter Scott utrwalił tę historię w powieści „Kenilworth”. Tajemnicze okoliczności śmierci lady Dudley stały się kanwą niezliczonych dramatów, oper i seriali historycznych. Amy miała zaledwie 28 lat i nie pozostawiła potomstwa.

 

 

O autorze: przez wieki

(Visited 23 times, 1 visits today)