Oliver Hardy. Prawdziwe życie „Grubego” z Flipa i Flapa

Oliver Hardy, choć oficjalnie ochrzczony jako Norvell, przeszedł do historii kina jako Gruby z legendarnych Flip i Flap. Ten aktor komediowy z odziedziczoną po matce smykałką do muzyki i teatru stworzył nieśmiertelny duet, przez dziesięciolecia bawiąc widzów na całym świecie.

Wczesne lata życia

Norvell Hardy urodził się 18 stycznia 1892 roku w małym miasteczku Harlem w stanie Georgia jako najmłodsze dziecko Emily i Olivera Hardy’ego. Ojciec zmarł dziesięć miesięcy po narodzinach syna. Gdy wdowa przeniosła się z rodziną do Milledgeville, Norvell od wczesnego dzieciństwa fascynował się muzyką.

Śpiewał w lokalnych kościołach, a wkrótce, jeszcze jako nastolatek, zaczął występować w amatorskich grupach teatralnych i rewiach żołnierskich. Bliska rodzina nazywała go „Babe”, tym przydomkiem posługiwał się przez całe życie. Szybko nauczył się, jak zwracać na siebie uwagę publiczności.

Formalna edukacja zawsze przychodziła mu z trudem. Nie interesował się szkołą, a marzył o scenie. W 1910 roku zarządzał miejskim kinem w Milledgeville, sam decydując, co i kiedy wyświetlać.

Tu zdobył nie tylko praktyczną wiedzę o biznesie rozrywkowym, ale także głębokie przekonanie, że aktorstwo stanie się jego przyszłością. Wkrótce wyjechał do Jacksonville na Florydzie, by spróbować sił przed kamerą. Tam zagrał pierwszą rolę w krótkometrażówce „Outwitting Dad” z 1914 roku.

Droga do sławy

Przez kolejną dekadę Hardy stał się jednym z najbardziej rozpoznawalnych aktorów drugoplanowych okresu kina niemego. Zazwyczaj grał „złego”, czyli groźnego drania, który zamiast śmieszyć, miał napędzać napięcie w filmach komicznych i westernach. Te role były dalekie od tego, co przyniesie mu sławę.

Jego karierę definitywnie odmienił rok 1926. Wówczas razem ze Stanem Laurel zostali zatrudnieni przez wytwórnię Hal’a Roacha. Początkowo nie tworzyli duetu, lecz grali w różnych filmach obok siebie.

Producentowi spodobała się chemia między nieco ospałym, poczciwym Stanem a napuszonym, apodyktycznym, lecz zawsze pokonanym własną głupotą „Babem”. Już rok później zaproszono ich do nagrywania wspólnych krótkometrażówek, kończąc epokę bocznych ról.

Czytaj również:  „Kursk”. Największa katastrofa w historii rosyjskiej floty atomowej

Pierwszym filmem, który oficjalnie zbudował ich tandem, była „Putting Pants on Philip” z 1927 roku. Odtąd nie wyobrażano sobie bez nich pokazów filmowych, a ich sława rosła w tempie niemal niewiarygodnym na tle wielkiego kryzysu i narodzin dźwięku w kinie.

Mistrzostwo komediowe

Charakterystyczne dla ich twórczości były filmy „Two Tars”, „Liberty” czy „Big Business”. To komedie, w których największym przeciwnikiem był nie konkretny złoczyńca, lecz zwyczajna niekompetencja, brak zdrowego rozsądku i lekko przesadzona wiara we własną nieomylność.

Nieoceniona była rola Stan Laurel jako reżysera, scenarzysty i głównego autora gagów. Hardy jednak, z wdziękiem znosić potrafiący każdą ścianę, zburzyć każdą elegancką komodę i zejść z każdych schodów bez uszczerbku dla własnej godności, był nieodzownym elementem sukcesu.

Jak mawiał sam: „Żadna komedia nie jest śmieszna, dopóki nie wyskoczy z niej Gruby”. Jednym z największych sukcesów artystycznych Laurel i Hardy był chyba „The Music Box” z 1932 roku, nagrodzony Oscarem dla najlepszego krótkometrażowego filmu fabularnego.

Była to komedia, w której bohaterowie próbują wnieść fortepian po stromych schodach, potykając się o każdy stopień. Absurdalnie prosta, choć genialnie zaaranżowana, a jej humor jest ponadczasowy.

Szczyt kariery i pożegnanie z kinem

W latach trzydziestych i czterdziestych Hardy zagrał w wielu klasycznych filmach, takich jak „Sons of the Desert”, „Way Out West”, „March of the Wooden Soldiers”, „Block-Heads”. Dziś uchodzą za szczytowe osiągnięcia filmu komediowego wszechczasów.

Ostatni raz razem z Laurelem wystąpił w 1951 roku we francuskim filmie „Utopia”. Była to już jednak słaba karta w ich karierze. Hardy odżył tylko raz, jako aktor epizodyczny w westernie z Johnem Wayne’em, „The Fighting Kentuckian”.

Zmarł 7 sierpnia 1957 roku w North Hollywood, mając 65 lat, po udarze mózgu, który zatrzymał jego serce. Nie zatrzymał jednak salw śmiechu, jakie wywoływały jego przygody na ekranie. Jego postać Grubego z duetu Flip i Flap na zawsze pozostanie w pamięci miłośników kina komediowego na całym świecie.

Czytaj również:  Wyzwolenie czy okupacja? Armia Czerwona na Pomorzu w 1945 roku

O autorze: przez wieki

(Visited 37 times, 1 visits today)