
Badania archeologiczne w podgrodziu wiślańskiego grodu w 1979 roku ujawniły depozyt liczący 4212 żelazne grzywny o masie przekraczającej trzy i pół tony, co stanowi największe tego typu znalezisko z wczesnego średniowiecza w Europie. Ukryty w drugiej połowie IX wieku skarb z ulicy Kanoniczej 13 dostarcza dowodów na potęgę gospodarczą Krakowa w czasach plemiennych i funkcjonowanie zaawansowanego systemu wymiany handlowej na terenie państwa Wiślan.
Wykopaliska przy północnych obwarowaniach Okołu
Archeologowie Muzeum Archeologicznego w Krakowie prowadzili systematyczne badania w rejonie rozległego podgrodzia przylegającego do Wawelu, gdy natrafili na niezwykły depozyt żelaznych przedmiotów. Lokalizacja znaleziska przy ulicy Kanoniczej 13 odpowiada północnej części Okołu, które stanowiło ważną strefę gospodarczą związaną z głównym grodem na wzgórzu wawelskim. Piaszczyste podłoże ukrywało 4212 cienkie żelazne sztabki o kształcie przypominającym miniaturowe siekiery, starannie ułożone w wiązkach sugerujących przygotowanie do transportu lub magazynowania.
Brak zachowanych śladów drewnianej skrzyni uniemożliwia potwierdzenie hipotezy o specjalnym pojemniku przystosowanym do przewozu tak dużej ilości metalu. Przedmioty mogły spoczywać w naturalnym zagłębieniu terenu lub zostać zakopane bezpośrednio w ziemi bez dodatkowego opakowania.
Sposób ułożenia grzywien wskazuje jednak na celowe działanie – ktoś starannie ułożył je przed ukryciem, być może planując późniejsze podjęcie skarbu.
Rejon odkrycia obfitował w inne ślady intensywnej działalności gospodarczej – pozostałości pieca dymarskiego, żużel metalurgiczny, tygle odlewnicze oraz materiały wskazujące na gęstą zabudowę i produkcję rzemieślniczą. To potwierdza że północna część podgrodzia stanowiła ważny węzeł ekonomiczny połączony z centrum władzy plemiennej na Wawelu.
Żelazne sztabki i ich zastosowanie
Przedmioty określane jako grzywny siekieropodobne lub płacidła pojawiały się w Europie Środkowej i Wschodniej między VIII a X stuleciem. Funkcja tych żelaznych sztabek pozostaje przedmiotem sporów naukowych – badacze rozważają trzy główne możliwości ich wykorzystania. Pierwsza hipoteza traktuje je jako półprodukt przeznaczony do dalszej obróbki przez kowali, którzy przetapiali metal i wytwarzali z niego narzędzia oraz broń.
Druga teoria widzi w grzywnach środek płatniczy funkcjonujący jako pierwotna forma pieniądza w gospodarce barterowej wczesnego średniowiecza. Trzecia możliwość zakłada że sztabki stanowiły podstawę danin i opłat pobieranych przez lokalną władzę od ludności oraz kupców.
Brak regularności w wadze i wymiarach poszczególnych egzemplarzy ze skarbu krakowskiego podważa rolę ścisłego pieniądza z ustalonymi nominałami, jednak ogromna wartość materiałowa całego depozytu pozostaje niekwestionowana.
Łączna masa około trzech i pół tony żelaza reprezentowała bogactwo porównywalne do kilku kilogramów złota lub dużego stada bydła we wczesnym średniowieczu. Surowiec ten był niezwykle cenny w czasach gdy metalurgia wymagała pracochłonnych procesów wydobycia rudy i jej przetwarzania w prymitywnych piecach dymarskich.
Małopolska na tle Wielkich Moraw
Europa Środkowa znała grzywny siekieropodobne głównie z terenu Wielkich Moraw, skąd pochodzi ponad trzy tysiące egzemplarzy rozproszonych w różnych znaleziskach archeologicznych. Nigdzie jednak nie odkryto tak masowego i jednorodnego depozytu jak ten z Krakowa, co czyni znalezisko unikatowym na skalę kontynentu. Wcześniejsze odkrycia w Polsce i Małopolsce obejmowały jedynie pojedyncze sztuki lub niewielkie zbiory liczące kilkanaście przedmiotów.
Datowanie radiowęglowe umieściło ukrycie skarbu w drugiej połowie IX wieku, co zbiega się z okresem największego rozwoju grodu wawelskiego i ekspansji podgrodzia. Wiślanie w tym czasie kontrolowali ważne szlaki handlowe i rozwijali zaawansowaną gospodarkę opartą na metalurgii, odlewnictwie i wymianie dalekosiężnej. Liczne znaleziska z tego okresu potwierdzają gęstą zabudowę, istnienie fortyfikacji i funkcjonowanie złożonych struktur społecznych charakterystycznych dla zorganizowanego państwa plemiennego.
Koncentracja grzywien na obszarze Wielkich Moraw sugeruje że technologia ich produkcji i system wymiany rozwijały się w kontekście politycznych i gospodarczych powiązań między różnymi ośrodkami wczesnosłowiańskimi. Kraków jako stolica Wiślan brał udział w tej szerszej sieci kontaktów ekonomicznych i kulturowych łączącej Europę Środkową.
Majątek elity czy skarbiec władzy
Ogromna skala depozytu zmusza do zastanowienia się nad jego właścicielem i przeznaczeniem przed ukryciem. Najbardziej prawdopodobna interpretacja wskazuje na magazyn surowca należący do lokalnej elity – grzywny mogły czekać na przetworzenie przez kowali lub wymianę w handlu dalekosiężnym. Alternatywna hipoteza traktuje skarb jako skarbiec danin i opłat celnych gromadzonych przez księcia Wiślan lub inną strukturę władzy plemiennej.
Systematyczne gromadzenie tak dużej ilości żelaza wymagało zorganizowanego systemu zbierania zasobów od ludności i kupców przemierzających terytorium państwa. Część naukowców sugeruje że grzywny stanowiły formę pierwotnego podatku materialnego, który władza lokalna mogła następnie wykorzystać do nagradzania wojowników, finansowania robót publicznych lub wymiany na inne dobra luksusowe. Obecność pieca dymarskiego i żużla w pobliżu miejsca znalezienia wspiera teorię o planowanym przetopie surowca i jego dalszym wykorzystaniu w lokalnej produkcji.
Wartość ekonomiczna całego depozytu odpowiadała majątku wieloletnich zbiorów od znacznej populacji lub dochodów z kontroli ważnych szlaków handlowych. Niezależnie od pierwotnej funkcji grzywien, ich masowe zgromadzenie dowodzi istnienia rozbudowanej gospodarki i zdolności organizacyjnych przekraczających możliwości prostej wspólnoty plemiennej.
Dowód potęgi Wiślan
Skarb z ulicy Kanoniczej stanowi jeden z najważniejszych argumentów archeologicznych potwierdzających że Wiślanie stworzyli zaawansowaną strukturę państwową z silnym ośrodkiem władzy w Krakowie.
Gród wawelski w IX wieku, przed włączeniem tych ziem kolejno do Czech a później do państwa Mieszka I, należał do najpotężniejszych centrów politycznych i gospodarczych Słowiańszczyzny zachodniej. Depozyt żelaznych grzywien ilustruje potencjał ekonomiczny, organizacyjny i prawdopodobnie militarny tej formacji politycznej.
Niemożliwe jest jednoznaczne rozstrzygnięcie czy skarb należał do prywatnego kupca, wspólnoty lub bezpośrednio do władcy plemiennego. Skala zgromadzonych zasobów skłania jednak do przypuszczeń o bezpośrednim związku z władzą centralną dysponującą środkami do gromadzenia i zabezpieczania tak ogromnego majątku. Przyczyna ukrycia depozytu i niewzięcia go przez właściciela pozostaje zagadką – nagła zmiana sytuacji politycznej, najazd wroga lub upadek lokalnej dynastii mogły uniemożliwić odzyskanie skarbu.
