Ostatnie chwile Rosenbergów. Egzekucja, która podzieliła świat

Wieczorem 19 czerwca 1953 roku małżeństwo Rosenbergów zamknęło oczy na zawsze w komorze egzekucyjnej więzienia Sing Sing w stanie Nowy Jork. Julius i Ethel stali się pierwszymi amerykańskimi cywilami straconymi za szpiegostwo w czasie pokoju, płacąc życiem za przekazywanie tajemnic atomowych Związkowi Radzieckiemu. Ich śmierć wywołała falę protestów na całym świecie i rozpoczęła debatę o sprawiedliwości trwającą po dziś dzień.

Ostatnie tygodnie przed egzekucją

W ostatnich miesiącach przed wykonaniem wyroku świat obserwował desperackie próby uratowania życia Rosenbergów. Protesty ogarnęły Paryż, Londyn, Rzym i dziesiątki innych stolic, gdzie tysiące ludzi domagały się łaski dla skazanej pary. We Francji demonstracje przybrały tak gwałtowny charakter, że doszło do strzelaniny, w której ranny został jeden z protestujących.

Biały Dom otrzymywał tysiące telegramów i petycji błagających o ułaskawienie. Nawet papież Pius XII zaapelował o łaskę dla małżeństwa, podkreślając, że kara śmierci powinna być stosowana tylko w najbardziej ekstremalnych przypadkach.

Prezydent Dwight Eisenhower odrzucił jednak wszystkie prośby o łaskę, argumentując, że zdrada atomowych sekretów w czasie zimnej wojny stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego Ameryki.

Sędzia Irving Kaufman przy wydawaniu wyroku śmierci oskarżył Rosenbergów nie tylko o szpiegostwo, ale także o odpowiedzialność za śmierci amerykańskich żołnierzy w Korei. Stwierdził, że przekazanie sekretów bomby atomowej ZSRR przyspieszyło komunistyczną agresję na Półwyspie Koreańskim i spowodowało śmierć ponad 50 tysięcy Amerykanów.

Ostatni dzień Rosenbergów

Egzekucję pierwotnie zaplanowano na 18 czerwca, ale sędzia Sądu Najwyższego William Douglas wydał nakaz wstrzymania wykonania wyroku zaledwie dzień wcześniej. Interwencja ta była wynikiem działań prawnika z Tennessee, Fyke Farmera, którego wcześniej lekceważył główny obrońca Rosenbergów, Emmanuel Bloch.

Pierwotnie egzekucję wyznaczono na godzinę 23:00 wieczorem 19 czerwca, czyli w trakcie szabatu żydowskiego. Prawnicy Rosenbergów argumentowali, że wykonanie kary śmierci podczas święta religijnego obrazi ich żydowskie dziedzictwo. Sędzia Kaufman, sam żydowskiego pochodzenia, przychylił się do tej argumentacji, ale w sposób, który okazał się dla skazanych niekorzystny.

Czytaj również:  Była mistrzynią sarkazmu. Do końca życia walczyła o prawa kobiet

Zamiast przełożyć egzekucję na kolejny dzień, Kaufman przesunął ją na godzinę 20:00, czyli przed zachodem słońca i rozpoczęciem szabatu. Strategia obrony przyniosła efekt odwrotny do zamierzonego, przyspieszyła wykonanie wyroku o trzy godziny.

Egzekucja Juliusa i makabryczna śmierć Ethel

O godzinie 20:04 Julius Rosenberg wszedł do komory śmierci z wyrazem buntu na twarzy, patrząc prosto przed siebie bez okazywania emocji. Kat Joseph Francel przeprowadził procedurę sprawnie. Julius zmarł po trzech wyładowaniach prądu o napięciu 2000 woltów każde, z groteskowym uśmiechem na ustach.

Ethel weszła do komory śmierci zaledwie dwie minuty po tym, jak ciało męża zostało wyniesione do pokoju sekcyjnego oddalonego o niecałe 6 metrów. Ubrana w ciemnozieloną sukienkę w kwiaty zachowywała spokój i nie okazywała emocji. O godzinie 20:11 otrzymała pierwsze wyładowanie elektryczne.

Po trzech standardowych wstrząsach lekarze zdjęli z niej urządzenia, ale stwierdzili, że serce nadal bije. Ethel musiała zostać ponownie przypięta do krzesła elektrycznego. Otrzymała jeszcze dwa dodatkowe wyładowania, zanim lekarze stwierdzili jej zgon o godzinie 20:16. Świadkowie egzekucji zeznawali później, że z jej głowy unosiła się strużka dymu.

Pogrzeb i międzynarodowe konsekwencje egzekucji

Pogrzeb Rosenbergów odbył się 21 czerwca w Brooklynie, gdzie zebrało się około 500 osób, podczas gdy około 10 tysięcy stało na zewnątrz cmentarza. Małżeństwo pochowano na żydowskim cmentarzu Wellwood w Pinelawn w stanie Nowy Jork. Ich synowie, dziesięcioletni Michael i sześcioletni Robby, zostali adoptowani przez Anne i Abla Meeropolów, których nazwisko przyjęli.

Egzekucja wywołała falę krytyki na całym świecie, szczególnie wobec barbarzyńskiej śmierci Ethel. Międzynarodowa opinia publiczna postrzegała wykonanie wyroku jako przejaw zimnowojennej histerii i nadużycie władzy państwowej. Wielu komentatorów podkreślało, że nawet jeśli Julius był winny szpiegostwa, Ethel mogła być niewinną ofiarą.

Przez dziesięciolecia synowie Rosenbergów walczyli o oczyszczenie pamięci matki, utrzymując, że była niewinna. Dokumenty rządowe odtajnione po upadku ZSRR, w tym depesze z programu Venona, potwierdziły rolę Juliusa jako kuriera i rekrutera dla sowieckich służb, ale nie dostarczyły przekonujących dowodów przeciwko Ethel.

Czytaj również:  Bitwa o wyspy Salomona 1942-1943. Upadek mitu o niezwyciężonych Japończykach

O autorze: przez wieki

(Visited 88 times, 5 visits today)