Maksymilian Gierymski. Najwybitniejszy polski pejzażysta XIX w.

Maksymilian Gierymski był powstańcem, malarzem i pejzażystą jednocześnie. To właśnie jemu zawdzięczamy przełom w polskim rozumieniu sztuki. Sam niestety odszedł zbyt wcześnie, by ujrzeć, jak daleko zaprowadzą jego odkrycia dotyczące natury i historii.

Między Warszawą a Bawarią

Maksymilian Gierymski przyszedł na świat 9 października 1846 roku w Warszawie. Jego ojciec pracował jako urzędnik średniego szczebla. Chłopiec wykazywał wyjątkowe zdolności już od najmłodszych lat. Był muzykalny i wrażliwy, o czym świadczyła nauka w Gimnazjum Realnym oraz równoczesne lekcje gry na fortepianie.

Młody Gierymski to jednak nie tylko przyszły wykształcony twórca. Wiosną 1863 roku stanął w szeregach powstańców styczniowych jako żołnierz. Na własnej skórze doświadczył dramatu narodowego zrywu. Te wydarzenia wywarły ogromny wpływ na jego światopogląd i późniejsze malarstwo. Szczególnie widać to w obrazach przedstawiających sceny wojenne i los polskiego żołnierza.

Po upadku powstania Gierymski porzucił plany związane z naukami ścisłymi. Rozpoczął wprawdzie studia inżynieryjne w Puławach, ale szybko całkowicie poświęcił się sztuce. Kształcił się pod okiem Rafała Hadziewicza w warszawskiej Klasie Rysunkowej.

W 1867 roku wyjechał do Monachium. Na tamtejszej Akademii Sztuk Pięknych błyskawicznie zyskał uznanie jako artysta pełen inwencji i talentu. Pobyt w bawarskiej stolicy okazał się przełomowy. To właśnie tam Gierymski odkrył tajniki światłocienia i nauczył się mistrzowsko oddawać przestrzeń. Związał się również z grupą polskich twórców, którzy później zyskali miano „szkoły monachijskiej”.

Mistrzowska technika Gierymskiego

Twórczość Maksymiliana Gierymskiego to znacznie więcej niż tylko doskonała technika malarska. Przede wszystkim charakteryzowała ją niezwykła umiejętność budowania atmosfery. Często przenikała ją nostalgia, melancholia, a nawet smutek.

Jego pejzaże tworzone na Mazowszu czy Podlasiu cechowała niezwykła precyzja, ale nigdy nie były suche. Zamglone światło, miękkie krawędzie i drobiazgowo opracowane detale przyrody sprawiały, że obrazy dosłownie tchnęły życiem. Często przedstawiał wiejskie cmentarze, rozpadające się karczmy, obozowiska Cyganów i modlących się Żydów. Malował sceny z życia prowincji.

Czytaj również:  Ślub olbrzymów. Historia najwyższej pary świata

Wszystko to czyni z jego sztuki prawdziwą kronikę codzienności. To zapis ulotnych chwil i emocji, które w tamtych czasach rzadko stanowiły temat polskiego malarstwa. Gierymski potrafił dostrzec piękno w rzeczach pozornie zwyczajnych i nadać im głęboki wymiar artystyczny.

Artysta potrafił łączyć naturalizm z poetyckim nastrojem w sposób wyjątkowy. W przeciwieństwie do francuskich realistów nie epatował brzydotą ani nie moralizował. Nie osądzał społecznie. Starał się pokazać rzeczywistość taką, jaka naprawdę jest, ale z wielką wrażliwością i dystansem.

Przedwczesny koniec legendy

Gierymski znacznie wyprzedził swoje czasy. Był jednym z prekursorów polskiego realizmu, a także pejzażu lirycznego. Jego obrazy często małoformatowe, malowane z precyzją, bogate w barwy i subtelne w światłocieniu stanowiły prawdziwe odkrycie.

Kolekcjonerzy doceniali jego twórczość nie tylko w Polsce, ale także w Niemczech i Anglii. W 1874 roku, na krótko przed śmiercią, otrzymał zaszczytny tytuł honorowego członka Berlińskiej Akademii Sztuki. To było niezwykłe wyróżnienie dla tak młodego artysty.

Sztuka Maksymiliana Gierymskiego wywarła ogromny wpływ na kolejne pokolenia polskich malarzy. Inspirował swojego młodszego brata Aleksandra, również malarza. Podziwiał go Józef Chełmoński i Stanisław Witkiewicz. Wielu innych twórców doceniało jego mistrzowskie operowanie światłem i kolorem.

Szczególnie ceniono jego umiejętność tworzenia nastroju. Gierymski pokazał, że polskie malarstwo może być równie wyrafinowane i emocjonalnie bogate jak najlepsze europejskie dzieła. Jego podejście do pejzażu i scen rodzajowych stało się wzorem dla wielu następców.

Twórczość Gierymskiego trwała zaledwie sześć intensywnych lat. Pierwsze dzieła stworzył około 1869 roku. Ostatnie ukończył na krótko przed śmiercią, która nastąpiła 16 września 1874 roku w Bad Reichenhall. Zmarł w wieku nieco ponad 27 lat na gruźlicę.

O autorze: przez wieki

(Visited 15 times, 2 visits today)