
Córka cara Pawła I znalazła miłość w niemieckim księstwie, lecz los brutalnie przerwał jej szczęście zaledwie rok po ślubie. Co wiemy o Elżbiecie Romanowej?
Dzieciństwo w carskiej rezydencji
W maju 1826 roku w Carskim Siole urodziła się Elżbieta, córka wielkiego księcia Michaiła Pawłowicza i jego małżonki Heleny Pawłowny, wcześniej znanej jako Charlotta Wirtemberska. Ojciec dziewczynki był synem cara Pawła I i Marii Fiodorowny, coczyniło małą Elżbietę prawnuczką słynnej Katarzyny II.
Rodzina wychowywała pięcioro dzieci: oprócz Elżbiety rosły tam Maria, Augusta (przyszła królowa Saksonii), Katarzyna i jedyny syn Aleksander. Atmosfera dworu carskiego kształtowała młode Romanowów pod okiem guwernantek i pedagogów, przygotowując je do przyszłych ról dynastycznych.
Dziewczyna wyróżniała się inteligencją i delikatnością charakteru, choć zdrowie sprawiało rodzinie niepokój. Współcześni wspominali jej częste choroby, które nie przeszkadzały jednak w zdobywaniu wszechstronnej edukacji obejmującej języki obce, literaturę i sztuki piękne.
Wykształcenie obejmowało również historię i inne przedmioty przystające osobie z arystokratycznego rodu. Elżbieta łączyła te cechy w sposób budzący podziw zarówno rodziny, jak i gości odwiedzających petersburski dwór.
Małżeństwo z przyszłym władcą Luksemburga
Adolf Nassau, brat żony cara Mikołaja I, został narzeczonym Elżbiety w 1843 roku. Związek miał scementować relacje między Romanowami a niemieckimi rodami arystokratycznymi, co stanowiło typową praktykę dynastyczną epoki.
Ceremonia zaślubin odbyła się w styczniu 1844 roku w Sankt Petersburgu z przepychem godnym carskiej familii. Wcześniej panna młoda przyjęła luteranizm, porzucając prawosławie zgodnie z wymogami małżeństwa dynastycznego.
Para zamieszkała w Wiesbaden, gdzie czekała na moment objęcia przez Adolfa władzy w Nassau. Początek wspólnego życia zapowiadał się pomyślnie, lecz radość trwała krótko.
Tragedia w Wiesbaden
Ciąża księżnej zakończyła się katastrofą w styczniu 1845 roku, zaledwie rok po weselu. Powikłania podczas porodu zabrały życie zarówno matce, jak i noworodkowi – córce, która przyszła na świat martwa.
Adolf pochował małżonkę z honorami w mauzoleum w parku Biebrich, gdzie spoczywa do dziś. Wdowiec długo opłakiwał stratę, a kolejne małżeństwo z Adelajdą Marią zawarł dopiero po wielu latach.
Na cześć zmarłej księżnej powstał szpital Luisenstift oraz plac Elisabethenplatz w Wiesbaden. Elżbieta Michajłowna Romanowa odeszła w wieku zaledwie osiemnastu lat, nie pozostawiając potomstwa ani znaczącego śladu w historii politycznej, lecz jej pamięć przetrwała w lokalnych tradycjach Nassau.
