
W wieku osiemnastu lat jego wzrost wynosił zaledwie 122,55 centymetra, co klasyfikowało go jako osobę z karłowatością. Dwadzieścia jeden lat później, tuż przed śmiercią, mierzył już 234 centymetry wysokości. Pozostaje jedynym udokumentowanym przypadkiem w historii medycyny człowieka, który doświadczył zarówno karłowatości, jak i gigantyzmu.
Młodość z karłowatością
Adam Rainer przyszedł na świat w Grazu w 1899 roku jako potomek rodziców o przeciętnym wzroście. Rodzice nie wykazywali żadnych predyspozycji do zaburzeń wzrostu, a noworodek rozwijał się początkowo prawidłowo. Wczesne dzieciństwo upłynęło Rainerowi bez większych komplikacji zdrowotnych, choć dokumentacja medyczna z tego okresu pozostaje skąpa.
Pierwsze wyraźne objawy nieprawidłowego rozwoju ujawniły się w okresie dojrzewania. Rainer charakteryzował się wyjątkowo drobną budową ciała, słabością fizyczną oraz wyraźnie opóźnionym wzrostem w porównaniu do rówieśników.
Jego sylwetka przypominała raczej dziesięcioletnie dziecko niż nastoletniego chłopca. Kruchość organizmu i niedostateczny rozwój mięśni sprawiały mu codzienne trudności w normalnym funkcjonowaniu.
Paradoksalnie, mimo niskiego wzrostu, Rainer posiadał nieproporcjonalnie duże dłonie i stopy jak na swoją posturę. Cecha ta okazała się wczesnym sygnałem nadchodzących dramatycznych zmian w jego organizmie.
Próby służby wojskowej i medyczna klasyfikacja
Wybuch I wojny światowej w 1914 roku skłonił młodego Rainera do podjęcia próby zaciągu do austro-węgierskiej armii. W 1917 roku osiemnastoletni mężczyzna zgłosił się do komisji wojskowej, jednak jego wzrost wynoszący 122,55 centymetra uniemożliwił przyjęcie do służby. Minimalna wymagana wysokość dla rekrutów wynosiła 147 centymetrów, co lokowało Rainera znacznie poniżej obowiązującego progu.
Komisja lekarska oficjalnie zakwalifikowała młodzieńca jako osobę dotkniętą karłowatością zgodnie z ówczesnymi kryteriami medycznymi. Rozczarowany Rainer podjął ponowną próbę zaciągu rok później, gdy jego wzrost zwiększył się o pięć centymetrów. Mimo widocznego postępu w rozwoju fizycznym, armia ponownie odrzuciła jego kandydaturę z powodu niewystarczającej wysokości ciała.
Lekarze wojskowi uznali, że nawet gdyby spełniał wymogi wzrostu, jego kondycja fizyczna nie pozwalałaby na pełnienie obowiązków żołnierskich. Podwójna dyskwalifikacja ostatecznie przekreśliła plany Rainera związane z karierą wojskową.
Niezwykły wzrost w okresie dojrzałym
Przełomowy moment w życiu Adama Rainera nastąpił około dwudziestego pierwszego roku życia. Mężczyzna, który przez całą młodość pozostawał osobą o bardzo niskim wzroście, nagle zaczął przybierać na wysokości w tempie przewyższającym wszelkie znane przypadki medyczne. Średnie tempo jego wzrostu w kolejnych latach wynosiło ponad dziewięć centymetrów rocznie.
Pierwsze wyraźne oznaki niekontrolowanego wzrostu ujawniły się w dramatycznym powiększaniu stóp. W ciągu zaledwie trzech lat rozmiar butów Rainera zwiększył się z 43 do 57. Jednocześnie jego dłonie rozpoczęły proces gwałtownego powiększania, osiągając rozmiary porównywalne do łap niedźwiedzia.
Do 1932 roku, gdy Rainer osiągnął trzydziesty trzeci rok życia, jego wzrost wynosił już 218 centymetrów. Transformacja z karła w olbrzyma dokonała się w ciągu dekady, definiując na nowo wszelkie dotychczasowe wyobrażenia o możliwościach ludzkiego organizmu. Proces wzrostu nie ograniczał się wyłącznie do wysokości ciała, lecz obejmował także przebudowę całej struktury kostnej i mięśniowej.
Dramatyczne konsekwencje zdrowotne
Niekontrolowany wzrost Rainera spowodował poważne powikłania zdrowotne, które stopniowo ograniczały jego sprawność fizyczną. Kręgosłup mężczyzny uległ znacznemu wykrzywieniu pod wpływem gwałtownych zmian proporcji ciała. Dodatkowo rozwinęły się charakterystyczne dla akromegalii zmiany w wyglądzie twarzy, obejmujące wydatne czoło, powiększoną żuchwę oraz pogrubienie warg.
Lekarze A. Mandl i F. Windholz podjęli szczegółowe badania Rainera między 1930 a 1931 rokiem. Diagnoza potwierdziła obecność łagodnego gruczolaka przysadki mózgowej odpowiedzialnego za nadprodukcję hormonu wzrostu. Stan ten, określany mianem akromegalii, wyjaśniał zarówno wcześniejszą karłowatość, jak i późniejszy gigantyzm pacjenta.
Chirurg Oskar Hirsch zdecydował się na ryzykowną operację usunięcia guza mimo niewielkich szans powodzenia. Zabieg przeprowadzony w grudniu 1930 roku okazał się częściowym sukcesem, gdyż znacznie spowolnił tempo wzrostu, choć nie zatrzymał go całkowicie. Rainer kontynuował przyrost wysokości, lecz w znacznie wolniejszym tempie niż przed interwencją chirurgiczną.
Ostatnie lata życia i medyczne konsekwencje
Po operacji stan zdrowia Adama Rainera systematycznie się pogarszał. Mężczyzna stracił wzrok w prawym oku oraz słuch w lewym uchu, co drastycznie ograniczyło jego samodzielność. Postępujące wykrzywienie kręgosłupa zmusiło go ostatecznie do życia w pozycji leżącej, uniemożliwiając normalną lokomocję.
Rainer spędził ostatnie lata w domu opieki w Rottenmann, małym austriackim mieście. Mimo licznych problemów zdrowotnych zachował pogodne usposobienie i życzliwość wobec otoczenia, co odnotowali jego opiekunowie. Personel placówki wspominał go jako człowieka cierpliwego i sympatycznego, który nigdy nie skarżył się na swój los.
W lutym 1950 roku u Rainera doszło do perforacji jelit, co wymagało natychmiastowej interwencji chirurgicznej. Operacja nie przyniosła oczekiwanych rezultatów, a pacjent zmarł 4 marca 1950 roku w wieku pięćdziesięciu jeden lat.
W chwili śmierci jego wzrost wynosił 234 centymetry, co czyniło go najwyższym człowiekiem w historii Austrii. Przypadek Adama Rainera pozostaje jedynym udokumentowanym w medycynie przykładem osoby, która w ciągu życia doświadczyła zarówno karłowatości, jak i gigantyzmu.
O autorze: przez wieki
