
Syn wygnańca, wnuk Krzywoustego i przyszły najważniejszy Piast Śląska urodził się w 1127 roku, gdy nikt jeszcze nie przewidywał dramatycznego losu jego rodziny. Władysław Wygnaniec i austriacka księżniczka Agnieszka z Babenbergów dali życie chłopcu, który dzieciństwo spędził w Polsce, ale dorosłość niemal w całości poza granicami ojczyzny. Ta wymuszona emigracja paradoksalnie ukształtowała go bardziej niż spokojne życie w kraju.
Młodość na niemieckich dworach
Katastrofa przyszła w 1146 roku, kiedy Władysław II przegrał walkę z młodszymi braćmi i musiał uciekać ze wszystkimi synami za zachodnią granicę. Bolesław miał wtedy dziewiętnaście lat i zapewne rozumiał, że traci szansę na schedę po ojcu, może na zawsze. .
Rodzina osiadła w Altenburgu w Turyngii, ale młody książę prawdopodobnie prowadził bardziej ruchome życie niż reszta wygnańców, towarzysząc ojcu w dyplomatycznych staraniach. Pobyt w Niemczech trwał siedem lat i zmienił Bolesława w postać wyjątkową w rodzie – władcę znającego Zachód nie z opowieści, ale z autopsji
Cesarz Konrad III przyjął polskich uchodźców życzliwie, ale przed śmiercią w 1152 roku nie zdążył pomóc im w odzyskaniu władzy. Tron objął Fryderyk Barbarossa, a Bolesław niemal natychmiast wstąpił na jego służbę.
To właśnie ta decyzja otworzyła mu drogę do sławy rycerskiej i przyjaźni z najpotężniejszym człowiekiem Europy. Młody Piast towarzyszył cesarzowi w włoskiej wyprawie między 1158 a 1162 rokiem, a podczas oblężenia Mediolanu zdobył opinię groźnego i potężnie zbudowanego wojownika.
Barbarossa pamiętał o przyjacielu i w 1157 roku ruszył z wojskiem na Polskę, gdzie rządzili Bolesław Kędzierzawy i Mieszko Stary. Kampania zakończyła się upokarzającą ceremonią w Krzyszkowie, ale dla starego Władysława Wygnańca przyniosła gorycz – juniorzy faktycznie zachowali władzę w kraju. Dwa lata później, w maju 1159 roku, Władysław zmarł na zamku w Altenburgu, nie ujrzawszy ponownie polskiej ziemi jako władca.
Powrót i odbudowa pozycji
Dopiero w 1161 roku niemiecka dyplomacja otworzyła Bolesławowi drogę powrotu do ojcowizny. Książę objął Dolny Śląsk i wraz z młodszym bratem Mieszkiem Plątonogim odzyskał Wrocław oraz Legnicę, choć musiał wydzielić ziemie raciborskie Mieszkowi i opolskie własnemu pierworodnemu synowi. Rozdrobnienie dzielnicy było ceną za powrót, ale Bolesław przyjął ją bez większego oporu, bo miał przed sobą ważniejszy cel – tron seniora w Krakowie.
Ambitny plan spisku przeciw Mieszkowi Staremu dojrzewał cztery lata, zanim w 1177 roku eksplodował. Bolesław zawiązał sojusz z Kazimierzem Sprawiedliwym i Odonem, synem samego Mieszka, licząc na szybkie obalenie dotychczasowego seniora. W Małopolsce i Wielkopolsce zamach się powiódł – Kazimierz i Odon opanowali swoje regiony błyskawicznie. Bolesław jednak poniósł nieoczekiwaną klęskę, bo Mieszko Plątonogi i syn Jarosław uderzyli na jego tyły, zmuszając go do ucieczki.
Wygnanie do Krakowa na dwór Kazimierza trwało tylko kilka miesięcy, ale polityczna porażka była bolesna. Jeszcze w tym samym roku Bolesław wrócił do dzielnicy dzięki mediacji Kazimierza, płacąc cenę w postaci wydzielenia ziem głogowskich drugiemu bratu Konradowi. Od tej pory książę przestał mieszać się w ogólnopolskie rozgrywki, koncentrując energię na Śląsku.
Przekształcenie gospodarcze regionu
Rezygnacja z walk o Kraków paradoksalnie wyzwoliła w Bolesławie talenty administratora i gospodarza. Lata osiemdziesiąte i dziewięćdziesiąte XII wieku poświęcił na kolonizację pustych obszarów przez osadników z Niemiec, co radykalnie przyśpieszyło rozwój ekonomiczny dzielnicy. Jako pierwszy z Piastów świadomie stosował wzorce obserwowane podczas pobytu za Odrą, wiedząc, że przeniesienie niemieckich rozwiązań może wzbogacić region.
Górnictwo złota w okolicy Złotoryi powstało właśnie za jego panowania, organizowane przez fachowców sprowadzonych z Zachodu. W 1175 roku Bolesław nadał cystersom z niemieckiej Pforty prawo osadzania kolonistów w Lubiążu, gdzie założył klasztor mający stać się rodową nekropolią. Ta fundacja pokazała, że książę traktował Śląsk nie jako przejściowy przystanek, ale jako dziedziczne władztwo na wzór niemiecki – podejście rewolucyjne wśród ówczesnych Piastów.
Wrocław, Legnica, Głogów i Złotoryja rosły w siłę, a Bolesław masowo wybijał brakteaty zaspokajające potrzeby lokalnego rynku i napełniające książęcy skarbiec. Około 1185 roku, po śmierci brata Konrada, udało mu się zjednoczyć Dolny Śląsk, choć w ogólnopolskich walkach o Kraków w 1190 i 1194–1195 już nie uczestniczył. Pogodził się z Jarosławem, który jako biskup wrocławski stał się lojalnym sojusznikiem.
Ostatnie lata i dziedzictwo
Po śmierci syna w 1201 roku Bolesław przyłączył dzielnicę opolską do swoich ziem, osiągając szczyt terytorialnej potęgi na Śląsku. Kilka miesięcy później, 7 lub 8 grudnia tego samego roku, zmarł na zamku w Leśnicy. Pochowano go w lubiąskim klasztorze cystersów, zgodnie z jego wolą. Miał siedemdziesiąt cztery lata i panował ponad cztery dekady.
Nigdy nie został seniorem dynastii ani nie zasiadł na krakowskim tronie, ale zostawił coś cenniejszego – gospodarczo przekształcony region i dynastię Piastów Śląskich, która przetrwała do XVII wieku. Germanizacja, którą rozpoczął, naznaczyła Śląsk na stulecia, a jego syn Henryk Brodaty kontynuował ojcowską politykę z jeszcze większym rozmachem.
Bolesław Wysoki był władcą, który przegrał wielką politykę, ale wygrał w budowie fundamentów pod potęgę swojej linii rodu.