
Maria Wittek trafiła do konspiracji jako osiemnastolatka. W 1917 wstąpiła do Polskiej Organizacji Wojskowej, gdzie rok później złożyła przysięgę. Gdy wybuchła wojna polsko-bolszewicka, zgłosiła się do Ochotniczej Legii Kobiet. Za walkę w tej kampanii dostała Virtuti Militari – najwyższe polskie odznaczenie bojowe.
Szkolenie kobiet przed wojną
Od 1922 Wittek kierowała Przysposobieniem Rezerw Kobiecych w armii. Organizowała obozy w Turkowicach i Gdyni, gdzie szkolono ochotniczki. Rok później objęła stanowisko wiceprzewodniczącej w Związku Strzeleckim.
Prowadziła zajęcia w Delatynie i Jeziorach. Kobiety uczyły się strzelania, musztry i regulaminów wojskowych. Te obozy przygotowywały kadry na wypadek konfliktu.
W latach 1928–1935 stała na czele Organizacji Przysposobienia Kobiet do Obrony Kraju. Wittek zbudowała system, który w przyszłości okazał się kluczowy. Struktura przetrwała próbę wrześniowej klęski.
Konspiracja pod Gestapo
Wrześniowa kampania zastała ją na stanowisku komendantki Kobiecych Batalionów Pomocniczej Służby Wojskowej. Po kapitulacji nie wyjechała z kraju. Wstąpiła do Służby Zwycięstwu Polski używając pseudonimów „Pani Maria” i „Mira”.
Generał Stefan Rowecki zlecił jej stworzenie kobiecej służby w podziemiu. Wittek zorganizowała Wojskową Służbę Kobiet przy Komendzie Głównej Związku Walki Zbrojnej, później Armii Krajowej. Pełniła funkcję komendantki całej formacji.
Jej ludzie działali w łączności, wywiadzie i logistyce. Kobiety przenosiły broń, ukrywały rannych, dokumentowały zbrodnie. Wittek koordynowała te operacje narażając się na aresztowanie każdego dnia.
Dowodzenie w płonącej stolicy
Podczas powstania warszawskiego w 1944 Wittek dowodziła siłami w Śródmieściu. Jej podopieczne walczyły z bronią w ręku i obsługiwały punkty pomocy. Struktury, które budowała latami, zdały egzamin w najtrudniejszych warunkach.
Za udział w walkach otrzymała drugi krzyż Virtuti Militari. We wrześniu 1944 awansowała do stopnia pułkownika – najwyższego wówczas dla kobiety. Po upadku powstania wyszła z Warszawy wraz z cywilami.
Dotarła do Częstochowy, gdzie przetrwała koniec wojny. W PRL-u nie mogła liczyć na uznanie władz. Jej zasługi przemilczano przez dekady.
Gwiazdy generała po pięćdziesięciu latach
Dopiero w wolnej Polsce Wittek doczekała się uznania. W 1991 mianowano ją na stopień generała brygady. Miała wtedy dziewięćdziesiąt dwa lata i była pierwszą kobietą z tym stopniem w historii polskiej armii.
Po wojnie angażowała się w upamiętnianie historii kobiet-żołnierzy. Działała w Komisji Historii Kobiet w Walce o Niepodległość przy Towarzystwie Miłośników Historii. Pracowała też przy tworzeniu Powszechnej Organizacji „Służba Polsce”.
Wittek zmarła w Warszawie w 1997. W stolicy odsłonięto tablicę na domu przy Alei 3 Maja 2, gdzie mieszkała w latach 1929–1975. W Muzeum Wojska Polskiego stoi jej pomnik.