
Wehrmacht używał Panzerkampfwagen III jako podstawowego czołgu średniego przez sześć lat aktywnych działań wojennych. Pierwsze egzemplarze trafiły do jednostek bojowych w 1937 roku, a ostatnie walczyły jeszcze w końcowej fazie wojny. Niemieckie załogi prowadziły te maszyny na wszystkich frontach – od kampanii wrześniowej po pustynne bitwy w Afryce.
Początki konstrukcji i prototypy
Niemcy rozpoczęli prace nad nowym czołgiem w połowie lat trzydziestych. Konstruktorzy testowali różne rozwiązania techniczne w modelach oznaczonych literami A, B, C oraz D. Maszyny ważyły początkowo piętnaście ton, a ich opancerzenie sięgało zaledwie piętnastu milimetrów.
Inżynierowie eksperymentowali z układem podwozia – wcześniejsze warianty wykorzystywały tradycyjne resory, dopiero model E otrzymał nowoczesne zawieszenie na wałkach skrętnych. Armata kalibru 37 mm stanowiła standardowe uzbrojenie tych wczesnych wersji. Pojazdy osiągały na drogach prędkość około trzydziestu pięciu kilometrów na godzinę.
Masowa produkcja bojowych wariantów
Fabryki uruchomiły seryjną produkcję w 1939 roku, wytwarzając kolejno modele F, G oraz H. Pancerne dywizje otrzymywały coraz nowsze egzemplarze, które trafiały następnie do Afryki Północnej w składzie Afrika Korps. Konstruktorzy sukcesywnie wzmacniali opancerzenie i uzbrojenie zgodnie z doświadczeniami frontowymi.
Wariant G jako pierwszy otrzymał armatę 50 mm KwK 38, którą później zastąpiono wydłużoną lufą KwK 39. Model J stał się najbardziej popularny – wyprodukowano go w największej liczbie egzemplarzy. Kadłub chronił pancerz grubości pięćdziesięciu milimetrów, wieża miała trzydzieści milimetrów wzmocnionych dodatkowymi płytami.
Późniejsze wersje L oraz M wyposażono w boczne osłony przeciwkumulacyjne montowane od 1942 roku. Inżynierowie poprawili także rozmieszczenie amunicji i zainstalowali lepsze filtry powietrza. Ostatni wariant oznaczony literą N otrzymał krótkolufową armatę 75 mm przeznaczoną do niszczenia umocnień.
Parametry techniczne i modernizacje
Silniki ewoluowały wraz z rozwojem konstrukcji. Wczesne modele napędzał agregat Maybach HL108 generujący sto osiemdziesiąt cztery kilowaty mocy. Producent zastąpił go mocniejszym silnikiem HL120 o dwustu dwudziestu jeden kilowatach, co poprawiło mobilność pojazdu na polu bitwy.
Opancerzenie rosło systematycznie – konstruktorzy dodawali kolejne warstwy płyt stalowych reagując na zwiększającą się siłę ognia przeciwnika. Zimą 1942 roku spawacze montowali dodatkowe dwudziestomilimetrowe płyty na przednich powierzchniach kadłuba. Końcowe warianty nosiły zewnętrzne ekrany chroniące przed pociskami kumulacyjnymi.
Walki na różnych teatrach wojny
Załogi prowadziły te czołgi podczas inwazji na Polskę we wrześniu 1939 roku. Następnie maszyny walczyły we Francji, na Bałkanach i w Norwegii. Pancerne dywizje wykorzystywały je intensywnie na froncie wschodnim przeciwko radzieckiej armii.
Działa kalibru pięćdziesięciu milimetrów pozwalały zwalczać niektóre radzieckie czołgi, choć T-34 oraz KW-1 pozostawały trudnymi przeciwnikami. Warianty z armatą 75 mm wspierały piechotę podczas szturmów na pozycje obronne. Norwegia stacjonowała ostatnie egzemplarze aż do kapitulacji Niemiec w 1945 roku.
Produkcja i przeróbki podwozia
Fabryki wyprodukowały łącznie około sześciu tysięcy czołgów między 1937 a 1943 rokiem. To samo podwozie wykorzystano jednak do budowy osiemnastu tysięcy różnych pojazdów bojowych. Konstruktorzy tworzyli wozy dowodzenia, pojazdy obserwacyjne oraz działa samobieżne Sturmgeschütz III.
Wycofane z linii frontu maszyny przerabiano na transportery lub pojazdy techniczne. Niektóre służyły jeszcze w latach powojennych po gruntownych modyfikacjach. Podwozie okazało się na tyle uniwersalne, że spawało szereg specjalistycznych wozów pancernych przez całą wojnę.
