
Małżeństwa Mieszka I należą do najważniejszych wydarzeń w dziejach wczesnej Polski. Pierwsza żona, Dobrawa, przybyła z Czech i odegrała kluczową rolę w chrystianizacji kraju. Druga, Oda, wprowadziła do dynastii element napięcia – jej synowie rościli pretensje do tronu, co po śmierci księcia wywołało kryzys sukcesyjny. Obie kobiety reprezentowały różne środowiska i różne strategie polityczne, ale łączyło je jedno: chęć zabezpieczenia pozycji własnych dzieci.
Czeszka, która zmieniła religię państwa
W 965 roku do Polski przyjechała księżniczka z dynastii Przemyślidów. Dobrawa, córka Bolesława I Srogiego, urodziła się mniej więcej trzydzieści pięć lat wcześniej. Jej małżeństwo z Mieszkiem miało uszczelnić sojusz między sąsiadami. Ale przyszła władczyni wniosła do związku coś więcej niż tylko polityczne alianse.
Jako wyznawczyni chrześcijaństwa stanęła przed zadaniem nawrócenia pogańskiego księcia. Według kronikarza Galla Anonima warunkiem ślubu było przyjęcie chrztu przez Mieszka. Thietmar z Merseburgu opisał natomiast stopniowy proces – żona wywierała presję na mężu, aż ten w końcu ustąpił. Oba przekazy prowadzą do tego samego punktu: w 966 roku Polska oficjalnie stała się państwem chrześcijańskim.
Rola Dobrawy była tak fundamentalna, że potomni nazwali ją „Matką Chrzestną Polaków”. W 967 roku urodziła syna Bolesława, przyszłego Chrobrego. Mieli też córkę Sygridę, która później wyszła za władców Skandynawii – najpierw za króla Szwecji, potem za duńskiego Swena Widłobrodego. Małżeństwo Mieszka i Dobrawy trwało dwanaście lat.
Wokół imienia księżnej narosły spory. Historycy debatują, czy poprawna forma brzmi „Dobrawa”, czy „Dąbrówka”. Większość badaczy opowiada się za pierwszym wariantem. Kosmas z Pragi, czeski kronikarz, oskarżył ją o bezwstyd – miała rzekomo w podeszłym wieku zdjąć mnisi welon i włożyć panienny wianek. To kłamstwo zrodziło wiele kontrowersji, ale współcześni uczeni odrzucają ten przekaz jako propagandę.
Mniszka, która złamała reguły
W 977 roku Dobrawa zmarła. Mieszko czekał rok, może dwa, po czym związał się z kimś zupełnie nieoczekiwanym. Oda Dytrykówna, córka margrabiego Marchii Północnej, żyła wcześniej w klasztorze świętego Wawrzyńca w Kalbe. Była mniszką, więc jej małżeństwo oznaczało złamanie zasad Kościoła.
Kronikarz Thietmar nazwał to „wielką przewiną”. Niemiecki establishment kościelny był oburzony. Mimo to związek zawarty został gdzieś między 978 a 980 rokiem. Politycznie był to ruch ryzykowny, ale jednocześnie skuteczny – Mieszko zacieśnił tym samym relacje z Rzeszą.
Oda powiła trzech synów: Mieszka, Lamberta i Świętopełka. Przyszła władczyni miała ambicje – nie zamierzała dopuścić, by jej dzieci zostały zepchnięte na margines przez starszego przyrodniego brata. Wpłynęła na męża, by zabezpieczył prawa jej potomków do władzy.
Efektem tych działań był podział państwa opisany w dokumencie „Dagome iudex”, gdzie Mieszko i Oda („Ote”) wyznaczyli granice dziedzictwa synów.
Konflikt o tron i wygnanie
W 992 roku Mieszko I umarł. Teoretycznie władzę dziedziczyć miał najstarszy syn, Bolesław. Praktycznie sytuacja była bardziej skomplikowana – Oda i jej synowie mieli własne roszczenia. Napięcie eskalowało przez trzy lata.
W 995 roku Bolesław Chrobry podjął decyzję radykalną. Wypędził macochę razem z przyrodnią trójką z kraju. Mieszko, Lambert i Świętopełk stracili szansę na władzę. Oda znalazła schronienie w klasztorze w Quedlinburgu, na terenie Rzeszy. To tam spędziła resztę życia.
Zmarła w 1023 roku, przeżywszy swojego pasierba o cztery lata. Jej synowie nigdy nie odzyskali pozycji, a państwo Piastów objął w całości Bolesław. Polityczna gra drugiej żony Mieszka zakończyła się klęską, ale zapisała się w historii jako ostrzeżenie – dynastyczne konflikty mogą rozedrzeć młode państwo, jeśli władca nie zapewni jasnej sukcesji.