
Inżynier rolnik, cichociemny i twórca elitarnego oddziału dywerysyjnego – to podsumowanie życia Adama Borysa „Pługa”. Jego droga od wielkopolskiej wsi przez Chicago i front francuski doprowadziła go do objęcia dowództwa nad batalionem „Parasol”, jedną z najbardziej efektywnych jednostek konspiracyjnych Armii Krajowej.
Wielkopolskie korzenie i wielkomiejska kariera
Adam Borys przyszedł na świat w grudniu 1909 w Niechanowie na Wielkopolsce. Jego rodzice – Walenty, prowadzący mleczarnię, i Helena z Bartzów – zapewnili synowi solidne wykształcenie. Edukację rozpoczął w majątku hrabiego Żółtowskiego, kontynuował w gnieźnieńskim gimnazjum im. Mickiewicza, gdzie zaangażował się w ruch harcerski.
Po maturze w 1928 roku podjął studia rolnicze na uniwersytecie w Poznaniu, równocześnie działając w korporacji „Chrobria”. Dyplom inżyniera zdobył w 1935, a stypendium Fundacji Kościuszkowskiej umożliwiło mu roczny staż w przemyśle mięsnym w Chicago.
Po powrocie objął stanowisko inspektora w Polskim Związku Eksporterów Bekonu w Warszawie. Opracowywał standardy produkcji eksportowej, łącząc wiedzę techniczną z doświadczeniem amerykańskim.
Artyleria i droga przez Europę
Równolegle z karierą cywilną rozwijała się służba wojskowa – szkołę podchorążych artylerii we Włodzimierzu Wołyńskim ukończył w kwietniu 1929. Awanse na podporucznika i porucznika otrzymał kolejno w 1932 i 1938 roku.
We wrześniu 1939 dowodził baterią w 55 Pułku Artylerii Lekkiej, z którą przedostał się na Węgry i trafił do obozu w Győr. Jeszcze przed końcem roku uciekł z internowania, przez Jugosławię dotarł do Marsylii, gdzie zaciągnął się do polskich formacji pod komendą francuską.
Wiosną 1940 walczył w szeregach 3 Dywizji Piechoty, a po klęsce Francji ewakuował się do Anglii. W Liverpoolu wylądował pod koniec czerwca tego samego roku.
Przygotowania do skoku nad Polskę
Na Wyspach objął funkcję oficera zwiadowczego w 1 Samodzielnej Brygadzie Strzelców. Latem 1941 zgłosił się do misji krajowej i rozpoczął wielomiesięczne przeszkolenie dywersyjne w ośrodkach brytyjskich.
Kursy obejmowały sabotaż, desant spadochronowy oraz techniki pracy konspiracyjnej. Rotę ZWZ złożył w kwietniu 1942, awans na kapitana otrzymał pół roku później.
W pierwszą noc października 1942 Halifax z 138 Dywizjonu RAF zrzucił go wraz z trzema towarzyszami nad placówką „Bór 205″ w okolicach Garwolina. Skok oznaczał początek jego operacyjnej działalności w okupowanym kraju.
Stworzenie oddziału specjalnego
W Warszawie trafił do Kedywu Komendy Głównej jako zastępca dowódcy jednostki dyspozycyjnej. W czerwcu 1943 na spotkaniu w willi profesora Handelsmana przekonywał działaczy Szarych Szeregów do wojskowej struktury zamiast harcerskiego podziału.
Od sierpnia tego roku objął dowództwo nad oddziałem „Agat”, który dziewięć miesięcy później przemianowano na „Parasol”. System komórkowy zapewniał bezpieczeństwo – kompanie znały wyłącznie własne zadania, a komunikacja przez łączniczki minimalizowała ryzyko dekonspiracji.
Borys wymagał bezwzględnej dyscypliny. Legendarne stało się jego motto: „Nie przyszliście tu po to, żeby przeżyć wojnę, tylko po to, żeby wykonać zadanie”.
Eliminacja katów Warszawy
Między sierpniem 1943 a lipcem 1944 batalion przeprowadził trzynaście operacji bojowych. Pierwszym celem był Frank Bürkl, zastępca komendanta Pawiaka – padł we wrześniu 1943 na Marszałkowskiej.
Dwa tygodnie później zlikwidowano Augusta Kretschmanna z obozu na Gęsiówce, a początek października przyniósł śmierć Herrnsta Weffelsa z pawiackie sekcji kobiecej. Kulminacją akcji „Główki” było zabicie generała Kutschery w lutym 1944.
Nieudany zamach na Williama Koppę z administracji Generalnego Gubernatorstwa zamknął serię spektakularnych operacji oddziału.
Powstańcza rana i powojenna rzeczywistość
W powstaniu batalion „Parasol” bronił Komendy Głównej w ramach Zgrupowania „Radosław”. Początek sierpnia 1944 zakończył się dla Borysa ciężkim zranieniem w rękę – odłamek roztrzaskał kości przedramienia.
Odmówił amputacji, przeszedł operację w szpitalu Jana Bożego i otrzymał Krzyż Walecznych. Po kapitulacji trafił do niemieckiego oflagu, z którego wyzwoliły go wojska brytyjskie w maju 1945.
Powrót do Polski latem 1945 zakończył się aresztowaniem przez UB i dwumiesięcznym pobytem na Rakowieckiej – zwolnienie przyniosła amnestia. Pracę znalazł w bydgoskim Instytucie Gospodarstwa Wiejskiego, a stypendium UNRRA umożliwiło kolejny wyjazd do Stanów i Wielkiej Brytanii.
Od 1959 kierował Instytutem Przemysłu Mięsnego w Warszawie, w połowie lat 60. obronił doktorat na SGGW, a siedem lat później uzyskał stopień docenta. Zmarł w sierpniu 1986 w Witkowie, gdzie spoczął na miejscowym cmentarzu – symboliczny grób wykopano w kwaterze „Parasola” na Powązkach.