Największa armia starożytności. Czy naprawdę liczyła miliony?

Perski władca Kserkses dowodził armią, o której mówi się jako o jednej z największych w dziejach starożytności. Herodot wyliczył ją na miliony, ale uczeni do dziś spierają się, czy te liczby mają sens?

Co napisał Herodot?

Herodot, najważniejszy świadek wojen grecko-perskich, w swoich „Dziejach” podaje imponujące liczby. Armia Kserksesa miała liczyć 1,7 miliona piechurów, do tego 80 tysięcy jeźdźców oraz liczne oddziały pomocnicze. Flota rzekomo składała się z 1207 okrętów wojennych.

Dziejopis dodaje, że ta liczba nie obejmuje ani załóg okrętowych, ani obsługi taboru. Całkowita liczba uczestników wyprawy mogłaby podnieść się nawet do pięciu milionów ludzi!

Herodot opisuje nie tylko skład etniczny armii z 46 różnych narodów imperium, ale także imponującą logistykę. Budowa mostu pontonowego przez Hellespont, przekopanie kanału przez półwysep Athos, długi kilkumiesięczny przemarsz przez Bałkany. System zaopatrzenia miał umożliwić funkcjonowanie tak ogromnych sił.

Sceptycyzm współczesnych badaczy

Zdecydowana większość dzisiejszych historyków uznaje przekaz Herodota za wyjątkowo przesadzony. Nikt nie kwestionuje rozmiaru przedsięwzięcia Kserksesa ani jego rozmachu organizacyjnego. Utrzymanie armii liczącej nawet „tylko” 200 tysięcy żołnierzy w polu przez kilka miesięcy stanowiłoby poważne wyzwanie logistyczne dla starożytnego świata. Takiej armii musiałaby towarzyszyć ogromna liczba zwierząt jucznych, służb zaopatrzeniowych i taborów.

Realne liczby, jakie proponują badacze, wahają się od 70 do 250 tysięcy żołnierzy. Flota, mimo że uważana za imponującą, raczej nie przekraczała kilkuset okrętów.

Przekazy współczesnych zachowały się wyłącznie z perspektywy greckiej. Brak perskich źródeł utrudnia definitywne rozstrzygnięcie kwestii.

Skąd wzięły się takie różnice?

Herodotowy opis metody liczenia żołnierzy brzmi dziś jak zabieg literacki. Rzekomo setki tysięcy ludzi zbierano w szeregi, by policzyć ich dziesiątkami. Miało to podkreślić potęgę przeciwnika, a pośrednio i heroizm obrońców Grecji.

Czytaj również:  Żony Oktawiana Augusta

Autor, choć zebrał imponującą bazę informacji, bywał naiwny w kwestii liczb. Jego opowieść miała przede wszystkim budować emocje i przekaz moralny, niekoniecznie zaś dokumentować faktyczne rozmiary armii.

Grecy mieli zresztą motywację, by mitologizować przewagę liczebną Persów. Pomniejszało to ich klęski, a zwycięstwa czyniło jeszcze bardziej spektakularnymi. Równocześnie sam Kserkses i jego otoczenie mogli celowo rozprzestrzeniać informacje o zniekształconych rozmiarach armii. Mieli siać postrach wśród przeciwników i podkreślać majestat władzy Wielkiego Króla.

Różnorodność zamiast profesjonalizmu

Bez względu na rzeczywistą liczbę armia Kserksesa była różnorodna zarówno pod względem etnicznym, jak i uzbrojenia. To odróżniało ją od zwartych, profesjonalnych greckich falang hoplitów. Liczył się masowy zaciąg, różnorodność taktyczna, wyszkolenie i sprzęt. Przewaga liczebna była elementem strategii, choć nie zawsze przekładała się na realną przewagę w polu.

Grecy dysponowali mniejszą, ale lepiej zorganizowaną i bardziej zmotywowaną armią. To pozwoliło im w efektywnej defensywie odnieść zwycięstwa pod Salaminą i Platejami. Armia Kserksesa nie była jednolita pod względem taktycznym, ale za to reprezentowała całą mozaikę kultur, języków, uzbrojenia i zwyczajów. Od rycerzy z Iranu, przez łuczników Medów, po hoplitów z Jonii.

Taki wielonarodowy korpus musiał być mniej zdyscyplinowany niż greccy hoplici. Za to swoją liczebnością i różnorodnością dawał niepowtarzalny efekt propagandowy.

Ile naprawdę było wojów Kserksesa?

Liczne przekazy antyczne, zwłaszcza Herodot, rozdmuchały liczbę żołnierzy Kserksesa do rozmiarów wręcz kosmicznych. Ponad 1,7 miliona piechoty, 80 tysięcy jazdy. Dziś historycy, analizując logistykę, możliwości mobilizacyjne i dostępne źródła, skłaniają się ku liczbie rzędu 200 tysięcy żołnierzy. Nie wykluczają jednak pewnych kontrowersji wokół tej oceny.

Bezsporne natomiast pozostaje, że armia Kserksesa była jednym z największych tego typu zgrupowań w starożytności. Jej kolosalne rozmiary były bardziej efektem propagandy niż realnej organizacji militarnej epoki.

Czytaj również:  Podbój Brytanii przez Rzym. Najdziwniejszy podbój w dziejach imperium

 

 

O autorze: przez wieki

(Visited 39 times, 6 visits today)