Żona i kochanki Berii. Harem kata ZSRR

Nina Gegeczkori – żona Berii
Poznali się w więzieniu. Nastąpiło to w 1920 roku, kiedy 15-letnia Nina przyszła odwiedzić swojego stryja – Ewgeniego Gegeczkoriego, ministra spraw zagranicznych niepodległej Gruzji, który został uwięziony po przejęciu władzy przez bolszewików. W tym samym więzieniu przebywał młody Beria, wówczas rewolucjonista drugiego szeregu, dopiero zaczynający swoją drogę w sowieckim aparacie.
To właśnie tam wśród krat, murów i przesłuchań rozpoczęła się znajomość, która niebawem przerodziła się w formalny związek. Dla Berii, pochodzącego z biednej gruzińskiej rodziny, małżeństwo z Niną było awansem społecznym. Ona – z domu rewolucjonistka, z dobrego rodu, z piękną urodą i kontaktami. On – ambitny i bezwzględny. W tym układzie Nina była bardziej zasobem niż partnerką.
Mimo to przez długie lata trwała u jego boku. Urodziła mu syna Sergo, którego wychowywała niemal samotnie. A wszystko dlatego, iż Beria coraz częściej znikał – na zebraniach, w służbowych daczach, potem w sypialniach innych kobiet.
Nie zachowały się żadne znane dokumenty, zapiski ani wypowiedzi samej Niny, które pozwalałyby określić jej ocenę działalności Berii – ani w sferze politycznej, ani prywatnej.

Polowanie z czarnej limuzyny
Ławrietnij Beria, mimo tego że do końca życia pozostawał w małżeństwie, uczestniczył w niekończących się eskapadach erotycznych. W Moskwie krążyły legendy o czarnej limuzynie z przyciemnianymi szybami, którą Beria wieczorami przemierzał ulice stolicy.
Beria rzecz jasna nie szukał pięknych widoków, lecz kobiet. Młode dziewczęta, często wracające ze szkoły, pracy lub teatru, były nagabywane przez funkcjonariuszy NKWD, którzy „w imieniu towarzysza Berii” proponowali kolację, pomoc, a czasem po prostu – rozkaz zatrzymania. Zaciągano je do daczy Berii, gdzie witał je – jak wspominała jedna z ocalałych – elegancki, pachnący perfumami mężczyzna w garniturze.

Czasem Beria udawał dżentelmena. Najczęściej jednak nie czekał długo, zmuszając do zbliżenia! Jego ochrona prowadziła dokładną ewidencję kobiet, które przewinęły się przez jego posiadłości. Dokumentowano imiona, wiek, miejsce pracy, przebieg „spotkania”. Według niektórych źródeł lista kochanek Berii liczyła około 70 nazwisk. Inne mówią o liczbach znacznie większych – setkach, jeśli nie tysiącach kobiet.
Po wszystkim niektóre z nich dostawały prezenty – kwiaty, alkohol, tkaniny. Inne natomiast nigdy nie wracały do domu.
Polecamy również: Śmierć Breżniewa. Czy naprawdę zmarł na zawał?
Gdy kobieta odmawiała
Bycie wybranką Berii nie dawało bezpieczeństwa, ale odmowa mogła przynieść szereg negatywnych konsekwencji. Tak było w przypadku Jewgienii Garkuszy-Szyrszowej, która po prostu… dała mu w twarz!
Publiczne upokorzenie najwyższego funkcjonariusza NKWD nie mogło skończyć się inaczej: Jewgienię aresztowano i trzymano bezprawnie w więzieniu przez wiele miesięcy. Tam faszerowano ją mocnymi lekami psychotropowymi i wykorzystywano cieleśnie. Później zasądzono dla niej nawet karę śmierci, którą na samym końcu zamieniono na pobyt w łagrze. Na Kołymie Jewgienija doświadczyła kolejnych traumatycznych przeżyć, które doprowadziły ją do popełnienia samobójstwa (1948).
Nie tylko karano kobiety, które odmawiały. Beria szczególnie upodobał sobie celebrytki – aktorki, piosenkarki, artystki. Jedną z najbardziej znanych ofiar była Tatiana Okuniewska – gwiazda sceny teatralnej.
Zaproszono ją do rezydencji Berii pod pozorem rozmowy w sprawie występu dla Politbiura, a potem brutalnie wykorzystano. Po wszystkim Beria obiecał jej uwolnienie rodziny – ale, jak się później okazało, wszyscy krewni Tatiany już wtedy nie żyli. Niedługo potem zhańbiona kobieta trafiła do łagru, który jakimś cudem przeżyła.
Polecamy również: Śmierć Józefa Stalina. Jak wyglądały ostatnie chwile „czerwonego cara”?
Koniec lubieżnego kata
Po śmierci Stalina w marcu 1953 roku Beria był przekonany, że teraz przyjdzie jego czas. Zaczął głośno mówić o „destalinizacji” i potrzebie reform, licząc na zyskanie poparcia. Ale jego koledzy z Politbiura – Chruszczow, Mołotow, Bułganin – nie zamierzali oddać mu władzy.
W czerwcu został aresztowany podczas zebrania rządu. Oskarżono go o zdradę, spisek, korupcję, ale także – co wyjątkowe w ówczesnym ZSRR – o przestępstwa seksualne!
Podczas śledztwa ujawniono dziesiątki historii kobiet, które padły jego ofiarą. Niektóre pojawiły się osobiście, inne były reprezentowane przez krewnych.
Polecamy również: Śmierć Berii. Jak zginął szef NKWD?
W grudniu 1953 roku Berię rozstrzelano. Szybko go zapomniano, aczkolwiek jego ofiary do końca życia nosiły traumatyczne wspomnienia z tego, co je spotkało.
Wybrana bibliografia:
- Koziński A., Ławrentij Beria pożądał władzy i seksu. W najbardziej brutalnym wydaniu [https://i.pl/lawrentij-beria-pozadal-wladzy-i-seksu-w-najbardziej-brutalnym-wydaniu-nasza-historia/ar/1073060].
- Montefiore S. S., Dwór czerwonego cara, Kraków 2008.
O autorze: Mariusz Samp
