Kaligula – okrutny rzymski cesarz, który nie znał granic
Kaligula i chora fascynacja śmiercią
Życiorys Kaliguli zawiera mnóstwo informacji o jego licznych zbrodniach i okrucieństwie. Nie miał żadnych zahamowań, a ogromną przyjemność sprawiało mu patrzenie na ludzkie cierpienie i śmierć.
Znany był z rzucania na pożarcie przez zwierzęta przypadkowych więźniów. Jaki był tego powód? Zapewne po prostu to lubił, ale argumentował to tym, że mięso bydlęce jest zbyt drogie. Trudno wyobrazić sobie takie okrucieństwo.
Czytaj również: Najsłynniejsi gladiatorzy w dziejach starożytnego Rzymu
Kaligulę fascynował widok śmierci. Urządzał masowe egzekucje i czerpał z tego dużą przyjemność. Pewnego razu postanowił zaprosić publiczność na poświęcenie mostu, a następnie nakazał zrzucić wszystkich do morza. Według informacji źródłowych, ci, którzy próbowali się ratować i łapali się łodzi, byli spychani wiosłami i drągami. Kaligula przyglądał się temu z wielkim zadowoleniem.
Zabijanie było dla niego najlepszą rozrywką. Poddawał ludzi torturom i przyglądał się temu, jedząc posiłek. Jego okrucieństwo było tak ogromne, że nie pozwalał zabijać więźniów zbyt szybko. Chciał, aby cierpieli najdłużej jak to możliwe. Często powtarzał: „Tak uderzaj, by skazaniec czuł, że umiera”. Nakazywał bić kajdanami, ale nie pozwalał na zbyt wczesną śmierć.
Kaligula – bogacz i rozrzutnik
Kaligula znany był również z zupełnie surrealistycznych pomysłów. Uwielbiał przepych i szczycił się bogactwem. Swoim gościom Kaligula serwował przystawki ze złota, a sam pijał ocet z rozpuszczonymi perłami. Jego ulubiony koń karmiony był złotym owsem oraz uczestniczył w ucztach. Miał więcej przywilejów niż niejeden człowiek.
Pomysły i zachcianki Kaliguli niekiedy były bardzo trudne do zrealizowania. Każdy, kto nie wykonał zadania na czas, musiał umrzeć. Cesarz rzymski pragnął mieszkać w ciekawych i niestandardowych miejscach. Nakazywał kuć niezwykle twarde skały, a nawet budować sztuczne góry. Nie znosił sprzeciwu i wszystko miało być dokładnie tak, jak sobie zaplanował.
Nie powinien dziwić fakt, że w rok udało się Kaliguli roztrwonić majątek, który pozostawił po sobie jego poprzednik, Tyberiusz. Pozostał z niczym, więc musiał wykorzystać swoją pomysłowość, aby wzbogacić się i wciąż móc żyć rozrzutnie. Organizował aukcje i sprzedawał ruchomości za absurdalnie wysokie ceny. Nawet niczego nieświadomy senator zakupił trzynastu gladiatorów za ogromną sumę.
Czytaj również: Jak wyglądały igrzyska gladiatorów?
Często nakłaniał obcych ludzi do zapisywania mu całego swojego majątku. Aby szybciej uzyskać potrzebne pieniądze, truł ich. Kolejnym pomysłem Kaliguli było założenie w pałacu burdelu. Wprowadzał też wiele nowych podatków, a jednym z nich był podatek nałożony na prostytutki. Szukał pieniędzy wszędzie, gdzie tylko się dało i nie zważał przy tym na dobro innych ludzi.
Temperament czy choroba Kaliguli?
Kaligula słynął też z bardzo perwersyjnych stosunków z kobietami. Mówiło się, że kobiety i mężczyźni nie byli w Rzymie bezpieczni. Miał wiele kochanek, głównie były to żony konsulów i senatorów. Sypiał też ze swoimi trzema siostrami, a jedną z nich traktował w szczególny sposób. Gdy ona zmarła, zmienił się nie do poznania i stał się jeszcze bardziej okrutny. Dwie pozostałe siostry zesłał na wygnanie i groził im śmiercią.
Jego działania były niezwykle chaotyczne i nieprzewidywalne. Potrafił znosić podatki, a następnie je przywracać. Przez to często niewinni ludzie stawali się przestępcami i musieli ponieść za to karę. Swoje siostry traktował jak boskie istoty, a następnie pozbywał się ich. Miał trudne do zrealizowania pomysły, które należało wykonać natychmiast. To wszystko świadczyć może o jego złym stanie psychicznym.
Czytaj również: Otrzymał 23 ciosy sztyletami. Tak wyglądała śmierć Juliusza Cezara
Kaligula miał też bardzo specyficzne poczucie humoru, którego nikt nie rozumiał. Potrafił wybuchać śmiechem na swoich ucztach, bo uświadomił sobie, że bez problemu może zabić wszystkich gości. Jego kaprysy były nad wyraz pomysłowe i ludzie musieli im ulegać bardzo często. Wymagał nierealnego i karał za nieposłuszeństwo.
Religijność Kaliguli
Wydawać by się mogło, że irracjonalne pomysły Kaliguli nie miały żadnych granic. Postanowił ogłosić się żywym bogiem i nakazał oddawać sobie cześć. Kaligula kazał stawiać sobie świątynie i ołtarze, a nawet składać ofiary. Zarabiał też na handlowaniu urzędami kapłanów. Miał wielu wrogów wśród ludności żydowskiej. Żydzi nie godzili się na ubóstwianie cesarza.
W Judei zniszczony został ołtarz Kaliguli, a w odpowiedzi nakazał umieścić w najświętszej części świątyni jerozolimskiej jego własny posąg. Chciał stłumić zamieszki, używając do tego 12 tysięcy ludzi, ale nie udało się tego planu zrealizować.
Kaligula lubił paradować w strojach bogów olimpijskich i bardzo się z nimi identyfikował. Doszło nawet do tego, że nakazał zmienić rysy twarzy w pomniku Zeusa tak, aby przypominały jego. Opór społeczności żydowskiej był jednak tak duży, że cesarz porzucił wiele swoich planów. Groźba konfliktu skutecznie ostudziła jego boskie zapędy.
Bibliografia
- Molenda J., Kaligula. Pięć twarzy cesarza, Warszawa 2020.
- Winkler A., Największe zbrodnie i szaleństwa Kaliguli [https://wielkahistoria.pl/najwieksze-zbrodnie-i-szalenstwa-kaliguli/].