Koronacja Bolesława Chrobrego. Co o niej faktycznie wiemy?

Starania o koronację
Bolesław Chrobry starał się o koronę przez wiele długich lat. Prawie wszystkie podjęte w tym kierunku działania okazywały się nieskuteczne. Dopiero pod koniec życia udało mu się włożyć na swe skronie koronę, co było szczytem jego marzeń.
Źródła podają, że syn Mieszka I po raz pierwszy rozpoczął starania o koronę około 1001 roku. Wysłał wówczas do Stolicy Apostolskiej specjalną delegację, aby wysondować, jaka jest możliwość jej uzyskania. Z początku wydawało się, iż wszystko idzie zgodnie z planem, i tylko kwestią czasu będzie uzyskanie zgody papiestwa na oficjalną intronizację.
W 1004 roku Polskę opuściło nawet uroczyste poselstwo, na czele którego stanął ówczesny biskup poznański Unger. Posłowie dojechali jedynie do Magdeburga, gdzie na rozkaz króla Henryka II zamknięto ich w lochu. Ungera władca Niemiec kazał następnie osadzić dożywotnio w magdeburskim klasztorze.
Bolesław Chrobry nie dał jednak za wygraną. Około 1013 roku ponownie nawiązał kontakt z papieżem, którego hojnie przy tej okazji obsypał darami. Niestety, wskutek wielu zawirowań i wrogich działań Henryka II, który utrudniał piastowskim posłom podróż do Italii, następca Mieszka I musiał porzucić na pewien czas marzenia o koronie.
Prezentowany tekst powstał na podstawie książki Mariusza Samp „Bolesław Chrobry. Król Polski, przyjaciel i wróg cesarzy”. Książka dostępna jest już w księgarniach.
W 1024 roku zmarli nieprzychylni Polsce Henryk II i papież Benedykt VIII. Chrobry, wykorzystując zamieszanie związane ze zmianami na tronie niemieckim i papieskim, postanowił zintensyfikować swoje działania, przybliżające go do realizacji noszonego głęboko w sercu zamiaru.
Jeszcze w tym samym 1024 roku Bolesław wysłał do Wiecznego Miasta poselstwo do nowego papieża, Jana XIX, który – jak przekonują historycy – wyraził zgodę na intronizację Piasta. Co zadecydowało o takim finale rozmów między Polską a Stolicą Apostolską, na zawsze pozostanie tajemnicą. Dla Bolesława liczyło się tylko to, iż wreszcie uzyskał zgodę na przeprowadzenie koronacji.
Data koronacji
Dokładna data koronacji Bolesława Chrobrego jest nieznana. Pod rokiem 1025 kapelan Konrada II, następca Henryka II, zanotował: „Słowianin Bolesław, książę Polaków, zdobył z krzywdą króla Konrada insygnia królewskie i tytuł królewski, lecz jego zuchwalstwo przyćmiła nagła śmierć”.
Czytaj również: Bitwa w kraju Dziadoszan. Największe zwycięstwo Bolesława Chrobrego nad Niemcami
Pod tym samym 1025 rokiem krótką informacją na temat koronacji podzielił się także rocznikarz z Kwedlinburga: „Bolesław książę Polski, dowiedziawszy się o śmierci wzniosłego cesarza Henryka, podniesiony na duchu, trucizną pychy do tego stopnia zalał swoje wnętrzności, że zuchwale odważył się po namaszczeniu nałożyć sobie koronę, za którą to jego zarozumiałą śmiałość ducha rychło spotkała go zemsta Boga, albowiem wkrótce zeszedł poddany smutnemu wyrokowi śmierci”.
Z obu przekazów niemieckich wynika jasno, iż koronacja Bolesława Chrobrego odbyła się na krótko przed jego śmiercią, która nastąpiła dowodnie 17 czerwca 1025 roku. Najczęściej historycy sądzili, iż Piast został koronowany na Wielkanoc, przypadającą w 1025 roku na 18 kwietnia.
Możliwe są również inne daty: 23 kwietnia (dzień św. Wojciecha, patrona Polski) czy 6 czerwca (Zielone Świątki). Nie można też wykluczyć Świąt Bożego Narodzenia (25 grudnia) 1024 roku, które według obowiązującego wówczas kalendarza rozpoczynały nowy rok (1025).
Koronacja Bolesława Chrobrego i jej miejsce
Kwestią dyskusyjną w historiografii pozostaje określenie miejsca, w którym koronowano Bolesława Chrobrego. Najczęściej wskazywano na Poznań lub Gniezno. Niektórzy uczeni opowiadali się także za Krakowem, co jednak wydaje się mało prawdopodobne, gdyż centrum ówczesnej władzy Polski mieściło się w Wielkopolsce.
W Gnieźnie natomiast znajdowała się katedra, a więc miejsce predystynowane do przeprowadzenia w nim uroczystości koronacyjnej. W tym kontekście należy pamiętać o tym, iż w 1018 roku katedrę strawił wielki pożar i brakuje jakichkolwiek danych, potwierdzających jej odbudowanie do 1025 roku.
Czytaj również: Pokrzywdzony syn. Dlaczego Bezprym został wydziedziczony przez Bolesława Chrobrego?
Zdecydowanie lepsze warunki do koronacji mógł zapewnić Poznań, gdzie również znajdowała się okazała katedra. Nie ma oczywiście żadnej pewności, że to właśnie tu odbyła się tak ważna uroczystość, choć uczeni nie wymyślili dotąd lepszej alternatywy.
Kto był na koronacji Chrobrego?
Koronatorem Bolesława Chrobrego powinien być teoretycznie arcybiskup gnieźnieński. W 1025 roku na pewno nie żył już Radzim Gaudenty, brat św. Wojciecha. Jego następcą został najprawdopodobniej nieznany skądinąd Hipolit, o którym wiadomo tylko tyle, iż zszedł z tego świata w 1027 roku. I to zapewne właśnie on przewodniczył obrzędom intronizacyjnym. Niewykluczone, iż towarzyszyli mu pozostali członkowie ówczesnego episkopatu, którego skład pozostaje nieznany.
Następca Mieszka I nie byłby chyba sobą, gdyby na tak ważną dlań uroczystość, wieńczącą jego wieloletnie rządy, nie zaprosił co zacniejszych gości. Jednak i tu historyk pozostaje bezradny, nie sposób bowiem określić, kim byli świadkowie ówczesnych wydarzeń, a kogo na ceremonii zabrakło.
Czytaj również: Koronacja Mieszka II. Druga koronacja w rodzie Piastów
Na pewno koronację na własne oczy widział przeznaczony na następcę tronu syn króla – Mieszko II Lambert. Niekiedy w historiografii sugerowano, iż królewicz został koronowany razem z ojcem, jednak kłóci się to z wydźwiękiem znanych nam źródeł. O wiele bardziej prawdopodobny jest domysł, iż wraz z Bolesławem koronowano jego małżonkę, Odę. No chyba, że zmarła ona jakoś przed 1025 rokiem, gdyż data jej śmierci jest nieznana.
Niewątpliwie do katedry poznańskiej czy gnieźnieńskiej zjechali się także liczni feudałowie świeccy i duchowni, którzy cieszyli się szczególnym szacunkiem panującego.
Tajemnicą pozostanie, czy w koronacji uczestniczyli jacyś specjalni goście z zagranicy, inni władcy europejscy lub ich reprezentanci. Na pewno w uroczystości nie wziął udziału Konrad II, który – podobnie jak większość panów niemieckich – był jej wielkim przeciwnikiem i w dodatku rozpowiadał, że jest ona nielegalna.
Z sąsiadów Polski najlepsze stosunki łączyły Bolesława Chrobrego ze Stefanem Węgierskim. I to ewentualnie tylko jego mógł zaprosić do siebie syn Mieszka I. Nie wiadomo nawet, by do centrum państwa polskiego przybył legat papieski, oficjalny wysłannik Jana XIX, dzięki któremu ceremonia z 1025 roku miała szanse się odbyć. Niewykluczone, iż przez swoich posłów Piast gorąco zachęcał legata do przyjazdu, nie wiadomo jednak, czy skorzystał on z tej sposobności, nie miał przecież takiego obowiązku.
Znaczenie koronacji i jej skutki
Deficyt źródeł sprawia, iż nie jest znany przebieg ceremonii koronacyjnej pierwszego króla Polski. W omawianym okresie obowiązywały specjalne przepisy precyzujące sposób przeprowadzenia koronacji i najprawdopodobniej Bolesław Chrobry się do nich dostosował. Nic więcej na ten temat w chwili obecnej nie możemy powiedzieć.
Czytaj również: „Cidini”, czyli gdzie Mieszko I pokonał Hodona?
Z okazji koronacji Bolesław Chrobry ogłosił – jak wszystko zdaje się na to wskazywać – amnestię dla tych, którzy wobec niego zawinili i stracili wcześniej jego łaskę. Nie są znane zasięg i czas trwania tej amnestii. Był to w każdym razie pierwszy w dziejach państwa polskiego taki akt łaski.
Można tylko zgadywać, co czuł Chrobry w dniu koronacji. Z pewnością był bardzo szczęśliwy, a gdy emocje opadły, uświadomił sobie, że dokonał czegoś niebywałego. Nawet wielki jego ojciec Mieszko I, rzeczywisty twórca państwa polskiego, nie mógł pochwalić się zdobyciem korony. Dzięki niej Polska przekształciła się z księstwa w królestwo.
Koronacja Bolesława Chrobrego miała ogromne znaczenie dla zakończenia konsolidacji i umacniania wczesnofeudalnego państwa polskiego, którego pozycja na arenie międzynarodowej automatycznie wzrastała. Za sprawą koronacji Polska stawała się suwerennym, w średniowiecznym rozumieniu tego słowa, państwem. Uroczysta koronacja miała też istotny wpływ dla wewnętrznych stosunków w kraju, gdyż Bolesław stawał się pomazańcem bożym, co oznaczało faktyczne wyniesienie jego osoby ponad ogół społeczeństwa.
Źródło
Prezentowany tekst powstał na podstawie książki Mariusza Samp „Bolesław Chrobry. Król Polski, przyjaciel i wróg cesarzy”. Książka możesz kupić klikając w poniższy przycisk.
O autorze: Mariusz Samp
