Utracony i odzyskany tron. Historia Kazimierza II Sprawiedliwego

Zmagania o Halicz
W 1187 roku książę włodzimierski Roman Mścisławowicz zaangażował się w walkę o schedę po zmarłym w Haliczu Jarosławie Ośmiomyśle. Zgodnie z ostatnią wolą zmarłego księcia władza w księstwie halickim miała przypaść w udziale jego młodszemu synowi Olegowi. Zarządzenie to jednak nie spodobało się bojarom halickim, którzy postanowili przepędzić Olega, powołując na jego miejsce jego starszego brata Włodzimierza.
Szybko okazało się, iż wybór Haliczan nie był najtrafniejszy, ponieważ ich nominat nie zamierzał ulegać ich wpływom, starając się prowadzić niezależną od nich politykę. Spór między obu stronami częściowo rozwiązał się po niespodziewanym opuszczeniu Halicza przez Włodzimierza, który udał się na Węgry, gdzie szukał pomocy przeciwko knującym przeciwko niemu bojarom.
Niniejszy powstał na podstawie książki dr Mariusza Sampa Polska i Ruś Kijowska. Sąsiedztwo ognia i miecza (Wydawnictwo Bellona, Warszawa 2024).
Polskie wojsko w Haliczu
Tymczasem Oleg przybył do Polski do Kazimierza Sprawiedliwego, błagając go o udzielenie militarnego wsparcia. O dziwo je uzyskał i niemal od razu na Ruś wyruszyły polskie zastępy, które odbiły dla Olega Halicz.
W zdobytym ośrodku syn Jarosława Ośmiomysła panował nadzwyczaj krótko, do czego przyczynili się wrogo nastawieni do niego okoliczni bojarzy, którzy podstępnie zgładzili go za pomocą trucizny.
Polecamy również: Zapomniana kampania Bolesława Śmiałego. Co faktycznie wydarzyło się w 1073 roku?
Płonne nadzieje
Na podstawie kroniki Wincentego Kadłubka historycy sądzą, iż na miejsce Olega Kazimierz Sprawiedliwy ulokował w Haliczu Romana, który podobnie jak jego poprzednik nie utrzymał się długo na tronie. Został bowiem wypędzony stamtąd przez połączone siły Włodzimierza i wspomagających go Węgrów.
W jednym z latopisów ruskich podano, iż Roman został zmuszony do ucieczki do Polski, gdzie prosił jednego z książąt piastowskich o zorganizowanie odsieczy. Według znawców zagadnienia niewymienionym z imienia władcą był nie kto inny jak Kazimierz, który – w świetle źródła – odmówił tym razem pomocy swemu siostrzeńcowi.
Jak należy sądzić, przynajmniej dwa powody skłoniły krakowskiego księcia do rezygnacji z podjęcia militarnych kroków na rzecz Romana. Po pierwsze, problemy wewnętrzne i rosnące szeregi opozycji, niezadowolonej z niektórych posunięć Kazimierza. Po drugie, obecność przy Włodzimierzu posiłków madziarskich, co w przypadku podjęcia walk o Halicz mogło doprowadzić do wybuchu wojny polsko-węgierskiej, która nie była w tym akurat momencie polskiemu princepsowi w ogóle na rękę.
W konsekwencji książę Kazimierz musiał porzucić sprawę krewniaka i ograniczyć do zupełnego minimum politykę ruską. Tym bardziej, iż Węgrzy podstępnie uwięzili Włodzimierza i w Haliczu ustanowili nowego władcę w osobie syna Beli III, Andrzeja II.
Reorientacja polityki Kazimierza Sprawiedliwego
Panowanie węgierskie w Haliczu zakończyło się równie szybko jak się rozpoczęło. Przyczynił się do tego bezpośrednio sam Włodzimierz, któremu udało się uciec z więzienia Beli III, po czym pomknął na dwór Fryderyka I Barbarossy, by pozyskać jego pomoc. Złożywszy cesarzowi hołd i przyrzekłszy płacić corocznie trybut w wysokości 2000 grzywien srebra, uzyskał wsparcie.
Ponieważ imperator przygotowywał się do wyprawy krzyżowej, odesłał Włodzimierza do Kazimierza Sprawiedliwego z poleceniem osadzenia wygnańca w księstwie halickim. Nie wiadomo, jakich argumentów użył Fryderyk, lecz ostatecznie udało mu się przekonać polskiego księcia do wzięcia ruskiego kniazia w opiekę.
W rezultacie na Ruś wysłano z Polski kontyngent zbrojny na czele z wojewodą Mikołajem. Misja polskiego wielmoży zakończyła się pełnym sukcesem, albowiem Włodzimierz ponownie wszedł w posiadanie Halicza, z którego usunięto wojska madziarskie.
Polecamy również: Bitwa pod Mozgawą. Jedna z najkrwawszych bitew w historii Polski
Kłopoty Kazimierza Sprawiedliwego
Ostatni poświadczony w źródłach fakt z polityki ruskiej Kazimierza Sprawiedliwego miał związek z wydarzeniami w 1191 roku. Wówczas to pod nieobecność polskiego księcia przebywającego na Rusi dokonał się w Krakowie przewrót polityczny, w następstwie którego tamtejszy tron przechwycił starszy brat Kazimierza – Mieszko III Stary.
Młodszy z Piastów błyskawicznie zareagował na działania konkurenta, powracając w rodzinne strony i wypędzając załogę wierną Mieszkowi. W źródłach znajdujemy informację, iż w odzyskaniu władzy Kazimierzowi pomagali Roman włodzimierski i Wsiewołod bełski, którzy osobiście pojawili się w Polsce.
Widzimy zatem, iż piastowski książę nie tylko interweniował na Rusi (przymuszony do tego najczęściej zewnętrznymi okolicznościami), ale również otrzymywał pomoc od swych wschodnich sojuszników, kiedy istniała taka potrzeba. Na aliansie z Rusią Kazimierz niewątpliwie dużo zyskiwał, zresztą tak samo jak jego partnerzy.
Polecamy również: Młody Konrad Mazowiecki. Co ten kontrowersyjny książę robił w młodości?
Źródło
Niniejszy tekst powstał na podstawie mojej książki Polska i Ruś Kijowska. Sąsiedztwo ognia i miecza (Wydawnictwo Bellona, Warszawa 2024). Więcej o tej pozycji można dowiedzieć się po kliknięciu poniższego przycisku.
O autorze: Mariusz Samp
