Aleksander II Romanow. Car reformator, który zniósł pańszczyznę
Ojciec i syn
Po śmierci Mikołaja I nowym władcą Rosji został jego najstarszy syn, urodzony w 1818 roku Aleksander II. Od najmłodszych lat ojciec wychowywał go w surowy sposób.
Odkąd przyszły cesarz skończył sześć lat, każdy jego dzień przypominał raczej pobyt w koszarach niż życie na monarszym dworze. Codziennie musiał wstawać o szóstej rano i kłaść się spać późnym wieczorem.
Cały dzień Aleksandra był wypełniony licznymi zajęciami i obowiązkami, nawet w wolnym czasie przewidziano dla niego różne formy aktywności. W wieku osiemnastu lat Aleksander odbył długą podróż po Europie i Rosji. Był pierwszym władcą rosyjskim, który objechał całe państwo przed objęciem tronu.
Niniejszy tekst stanowi fragment książki dr Mariusza Sampa Szach-mat. Jak umierali władcy Rosji (Wydawnictwo Hi:story, Kraków 2024), opowiadającej o ostatnich chwilach poprzedników Putina.
Odwilż posewastopolska
Po przegranej wojnie krymskiej w Imperium Rosyjskim rozpoczęła się tak zwana odwilż posewastopolska. Od nowego władcy spodziewano się złagodzenia panującego w kraju zamordyzmu.
Po koronacji Aleksander wypuścił więźniów politycznych, ułaskawił przebywających na zesłaniu dekabrystów i uczestników powstania listopadowego, zwrócił skonfiskowane majątki i na dwa lata zwolnił ze służby wojskowej ludzi zalegających ze spłatą finansowych zobowiązań.
W Rosji – zgodnie z oczekiwaniami – nastąpiło wyraźne poprawienie atmosfery społecznej.
Polecamy również: Panowanie Borysa Godunowa. Jeden z najburzliwszych okresów w historii Rosji
Znieść pańszczyznę?
Prędzej czy później Aleksander musiał ustosunkować się do zagmatwanej sprawy pańszczyzny, spędzającej już sen z powiek jego poprzednikom. Musiał dokonać wyboru, czy pańszczyznę utrzymać, czy też ją znieść.
Przyjęcie pierwszego lub drugiego wariantu niosło ze sobą określone konsekwencje, z których car doskonale zdawał sobie sprawę. Czynnikiem hamującym przeprowadzenie reformy okazały się masy drobnej i średniej szlachty, zainteresowanej zachowaniem poddaństwa, ponieważ jej bogactwo i prestiż zależały od liczby posiadanych dusz, czyli chłopów pańszczyźnianych.
Zupełnie inaczej na całe zagadnienie spoglądało, co rozumie się samo przez się, uciemiężone od wieków chłopstwo, wielokrotnie chwytające w przeszłości za broń w celu polepszenia swojej doli.
Polecamy również: Ignacy Hryniewiecki. Kim był pierwszy polski terrorysta?
Rewolucja czy ewolucja?
W końcu, gdy Aleksander po długim namyśle zdecydował się nadać chłopom wolność, musiał rozważyć, czy należy dokonać tego gwałtownie, czy też w drodze ewolucji. Początkowo sprzyjał zdecydowanie tej drugiej opcji, ale kiedy okazało się, że nacisk społeczny jest zbyt duży, postanowił przejść od stopniowych zmian na rzecz radykalnych rozwiązań.
Z inicjatywy panującego rozpoczęto szeroką kampanię informacyjną, mającą na celu pozyskanie dworzan dla tej idei. Sam władca, choć miał mnóstwo innych obowiązków, odwiedził większość guberni, w których prezentował korzyści ze zniesienia pańszczyzny i odpowiadał na wszystkie wątpliwości słuchaczy.
Podczas jednego z posiedzeń Rady Państwa imperator oznajmił: „Poglądy na przedstawiony projekt mogą być różne. Chętnie wszystkich wysłucham, ale oczekuję od was przede wszystkim jednego: żebyście odłożyli na bok osobiste interesy, postępowali nie jak właściciele majątków, ale jak dostojnicy państwowi mający moje zaufanie”.
Polecamy również: Marny koniec dekabrystów. Wielu z nich zmuszono do samobójstwa
Zniesienie pańszczyzny, czyli reforma uwłaszczeniowa (1861)
19 lutego 1861 roku Aleksander I złożył podpis pod oczekiwaną od wielu lat ustawą znoszącą poddaństwo chłopów. Na jej mocy kilkadziesiąt milionów rosyjskich chłopów zyskało wolność osobistą.
Od tej pory chłopi nie mogli być już przedmiotem transakcji kupna i sprzedaży ani darowizny. Właścicielom ziemskim zabroniono ich przesiedlać i karać. Chłopom natomiast umożliwiono podejmowanie aktywności handlowej i przemysłowej, zawieranie umów, kształcenie się, zawieranie związków małżeńskich, nabywanie dóbr oraz przechodzenie do stanów kupieckiego i mieszczańskiego.
W rzeczywistości manifest wydany przez Aleksandra II zawiódł oczekiwania wielu milionów chłopów, którzy uzyskali wprawdzie wolność, ale bez ziemi. Ziemia, którą dotąd uprawiali, odrabiając pańszczyznę, pozostała własnością ich dawnych włodarzy. Można było wprawdzie ją wykupić, ale stać było na to tylko niewielu.
Reszta chłopów z chwilą uchwalenia omawianego tu dekretu stawała się de facto bezrolnymi robotnikami, którzy aby związać przysłowiowy koniec z końcem, musieli w dalszym ciągu uprawiać pańską ziemię, choć na nieco lepszych niż wcześniej zasadach.
Polecamy również: Śmierć Piotra Wielkiego. Umierał w ogromnych katuszach, płacząc z bezradności
Bunty chłopskie
Jeszcze w 1861 roku przez różne części Rosji przewinęła się fala buntów chłopskich. Specjaliści naliczyli ich aż tysiąc trzysta siedemdziesiąt, przy czym do stłumienia większości z nich skierowano wojsko, ponieważ miejscowe siły porządkowe nie umiały sobie z nimi poradzić.
W kolejnych latach wcale nie działo się lepiej, a sytuacja była daleka od normalizacji. Fakt ten pokazuje, że chłopstwo czuło się rozczarowane uchwaloną ustawą uwłaszczeniową, którą uznano ostatecznie za wielkie nieporozumienie.
Nie dziwi zatem, że część chłopów zasiliła szeregi rewolucjonistów, domagających się podjęcia walki z samowładztwem carów. Ich interesów broniła organizacja Ziemla i Wola, powołana do życia przez Aleksandra Hercena i Nikołaja Czernyszewskiego. Zasadniczym celem tego stowarzyszenia było wywołanie powstania zbrojnego, które miało obalić dotychczasową władzę i oddać ziemię w ręce chłopów.
Polecamy również: Zabójstwo Romanowów. Bezwzględna zbrodnia trwała 20 minut
Narodnicy oraz Ziemla i Wola
Ziemla i Wola, licząca kilka tysięcy członków, przestała stosunkowo szybko funkcjonować. Na jej trop wpadła carska policja i aresztowała większość jej członków. Organizację wprawdzie rozbito, lecz nie powstrzymało to rozwoju popularnego w Rosji – i w innych krajach europejskich – ruchu rewolucyjnego.
W omawianym okresie w państwie carów ogromną popularność zyskał ruch narodników (ros. narod – lud). Narodnicy zamierzali wystąpić nie tylko przeciwko wielkiej własności ziemskiej, ale również przeciwko istniejącemu ustrojowi. Najważniejszymi ideologami tego ruchu byli Michaił Bakunin, Piotr Ławrow i Piotr Tkaczow.
Bakunin uznawał chłopów za siłę napędową rewolucji, która miała przeciwstawić się szlachcie i urzędnikom, zagarnąć ziemię oraz stworzyć wspólnoty wiejskie oparte na własności społecznej, stanowiącej podstawę przyszłego ustroju socjalistycznego. Ławrow uważał natomiast lud za bezwiedną i nieuświadomioną masę, nad którą kontrolę powinna sprawować inteligencja.
Jeszcze bardziej zdecydowane tezy wypowiadał Tkaczow, którego zdaniem jedyną siłą zdolną obalić carat byli ludzie wykształceni. Mieli oni przystąpić do spisku czym prędzej, dopóki stosunki kapitalistyczne nie zdołały utrwalić się jeszcze w Rosji.
Źródło
Niniejszy tekst stanowi fragment książki dr Mariusza Sampa Szach-mat. Jak umierali władcy Rosji (Wydawnictwo Hi:story, Kraków 2024), opowiadającej o ostatnich chwilach poprzedników Putina. Więcej o samej książce można dowiedzieć się po kliknięciu poniższego przycisku.